JA, ponadczterdziestoletnia matka dzieciom, wciąż poszukująca w MODZIE własnego stylu, z pasją fotografująca zakamarki ZURYCHU, niezmiennie zainspirowana LUDŹMI spotykanymi na ulicy...
ICH, übervierzigjährige Mutter, die immer auf der Suche nach eigenen STIL ist, die mit einer Leidenschaft die Ecken und Winkeln von ZÜRICH fotografiert, die immer wieder von den MENSCHEN auf der Straße inspiriert ist...

poniedziałek, 7 grudnia 2015

Tweedowy płaszcz. Szarości życia.



Życie najczęściej jest zupełnie szare i tylko czasami nabiera jakiegoś koloru - rozbłyśnie błękitem powodzenia, czerwienią miłości czy zielenią absolutnego spokoju. Jest zbyt skomplikowane, by naiwnie wierzyć w to, że może być albo białe albo czarne. Trzeba je więc brać takim, jakie jest - a ja przecież nawet lubię szary kolor;) Kojarzy mi się z siłą stali, szlachetnością srebra, blaskiem platyny, nadzieją poranków i tajemnicą mgieł... Moje Miasto tuż przed zmrokiem też ubiera się we wszystkie odcienie tej niesamowitej bezbarwności. Szarość kładzie się na zimnych falach Limmatu, przytłacza ciężkimi bryłami kamienic i mostów, rozbłyska stalowymi bombkami żelaznych drzew ustawionych wzdłuż starowkowego deptaku i żyje masą poruszającego się po nim ludzkiego tłumu.
Dziś jednak nagle tę monotonie przerywa hałas motocyklowych silników i intensywna czerwień strojów niecodziennych kierowców... Na centralny plac wjeżdża kilkudziesięciu Mikołajów, by wprowadzić przechodniów w świąteczny nastrój i wnieść w to miejsce trochę ożywczego koloru:) Jednak już w chwile potem goście z rykiem maszyn odjeżdżają w dal, a w Mieście znowu niepodzielnie króluje szarość...

Czego po takim wstępie można spodziewać się po moim stroju, jak nie szarości, szarości, szarości;) Mam tylko nadzieje, że ta nijakość kolorystyczna, mimo wszystko, nie przytłumi "gwoździa programu" - klasyki męskiego, tweedowego płaszcza w jodełkę. który w połączeniu z maxi-dodatkami tworzy wrażenie mojej ulubionej swobodnej nonszalancji.




 ZESTAW NA DZIS:

Płaszcz ESPRIT MEN
Sukienka, szal ESPRIT
Kozaki BUFFALO
Torba MARC JACOBS
Okulary RAY BAN

EFEKT:


WIDZIANE Z BLISKA:


POZDRAWIAM!







40 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawe zdjęcia. We Wrocławiu też widziałam motocyklowych Mikołajów. Pasuje Ci na nonszalancja, więc już nawet nie będę czepiać się za długich rękawów.Pozdrawiam serdecznie.
    http://balakier-style.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miało być "pasuje Ci ta nonszalancja". Sorry za błąd.

      Usuń
    2. Dziekuje Krysiu!
      Rekawow nie ma coo sie czepiac - przeciez widac, ze za dlugie - ale znasz mnie chyba na tyle, ze mam tego swiadomosc i godze sie na to, hahaha;) bo plaszcz prosto z meskiej szafy, w ktorej wszytskoo w rozmiarze xl i wieksze;)
      Pozdrawiam!

      Usuń
    3. A ja bledow sie tez nie czepiam, tak jak Ty tych rekawow;);)

      Usuń
  2. Rany, uwielbiam takie płaszcze! na moje nieszczeście, wszystkie na jakie trafiam w sh są ogromne a w sieciówkach szkoda mi kasy na milion pierwsze okrycie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nooo, ja tez, zwlaszcza takie duzy i zwisajace;) Mam nadzieje, ze znajdziesz sobie taki, ktory bedzie Cie zadowalal;)
      Buziaki. A

      Usuń
  3. Jak wiesz z mojego FB - w nastroju do komentowania nie jestem, więc będzie skrótowo:

    a) szarość Ci służy, o czym wiele razy pisałam - te zdjęcia to udowadniają po raz kolejny
    b) płaszcz super!
    c) szal jest bardziej super!!
    s) nie używaj słowa nijakość w jakimkolwiek znaczeniu w stosunku do siebie, bo się zdenerwuję!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Qiem, wiem Mar.... wspolczuje straty Twojego kocura... utulam Cie...<3
      Tym bardziej doceniam chcec jakiegokolwiek komentowania - dzieki!!!! "Nijakosc" tu akurat nie jest slowem w pejoratywnym znaczeniu - szarosc z zalozenia jest po prostu szara, ale dla mnie w tym wlasnie tkwi jej piekno!!!
      Usciski<3

      Usuń
  4. Szal zajefajny, robisz wrażenie w takim męskim wydaniu. Mało sukienki widać, ale zalotnie to wygląda :)
    Panowie Mikołajowie musieli zrobić furorę z wielkim hukiem :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieki Asiu... Sukienki nie pokazuje, bo kiedys juz nie raz byla w "letnim" wydaniu, a jak jest zimno to ja sie raczej nie poswiecam rozbierankami do zdjec;)
      A Mikolajowie taaak, wzbudzali zainteresowanie, zwlaszcza damskiej czesci przechodniow;)
      Pozdrawiam Cie serdecznie!

      Usuń
  5. Płaszcz jest świetny!!! W połączeniu, z tym wielkim szalem wygląda jeszcze ciekawiej!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Podoba mi się ta nonszalancja. Ja z pewnością nie wyglądałam bym tak dobrze. Świetna chusta i na pewno mocno grzeje :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieki...moze nie kazdemu pasuje taki styl - ale Ty napewno zaadoptowalabys go na swoj wlasny sposob i wygladalabys swietnie!
      A chuste eksploatuje czesto wlasnie ze wzgledu na walory baaardzo grzewcze;)
      Pozdrawiam Grazynko! A

      Usuń
  7. Świetny płaszczysko, chociaż górę jego skutecznie ukryłaś, pewnie na drugą odsłonę :), lubię takie klimaty zdjęć. Pozdrawiam Babooshka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieki! Ukrylam, bo ma wykladane klapy i wieje pod szyje, a ja tego nie cierpie - stad ta gruba chusta;) Ale moze kiedys pokarze w calej okazalosci...
      Buziaki<3 A

      Usuń
  8. O nie, nie zgodzę się z tym. Może nazwiesz mnie marzycielką, ale uważam, że życie powinno mieć tyle barw, aby było w stanie nas zadowolić, nie wpędzać w szarość. Szarość to ja mam tylko w pracy. Później zaczyna się kreatywność i kolory. To od nas zależy jak je prowadzimy i życzę Ci, aby szary był tylko płaszcz, notabene wygląda na cieplutki :)

    Te szare drzewa z bombkami, bardzo urokliwe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marzyciele sa wsrod nas;);) To dobrze, ze tak podchodzisz do zycia, widzisz jego piekniejsza strone... Mnie ostatnio troche dalo sie we znaki, wiec jego kolorki nieco zbladly;);) Ale jak napisalam - ja bardzo lubie szarosci, wiec biore zycie wlasnie takie szare, poki co takie, jakim mi sie ostatnio jawi!
      Dzieki, usciskuje:)

      Usuń
  9. Jak mię to boli, kiedy się mówi o szarości w znaczeniu niepozytywnym, ujmując jej zalet. Szarość jest piękna i dumna. A w życiu...cóż, to zależy jak się che widzieć to wszystko. Ja nie narzekam na szarość wokół bo tego tak nie odczuwam. Szaro ma dla mnie znaczenie pozytywne, więc... :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alez Sivko, jakbym ja smiala o szarosciach w znaczeniu negatywnym!!! Uwielbiam przeciez szarosci...ciuchowe zwlascza!!! jakbym narzekala tobym sie w szarosci nie odziewala;)
      A, ze zyciu kolorow czasem brak...samo zycie! Ale jak sie szarosci lubi, to i zycie bierze sie takim jakie wlasnie jest! I to nie kwestia jak sie to "chce widziec", bo mi do pustego narzekania daleko, ale tego, jak rzeczywiscie i realistycznie potrafi bolesnie dokopac...Mam jednak nadzieje, ze i wkrotce moje jakimis kolorami sie ozywi...

      Usuń
    2. A tośmy się nie zrozumiały ;) Mam na myśli nazywanie szarością gorszych momentów w życiu, gorszej pogody - szarą, w sensie szaro-buro-ponuro. Ja bym mogła pisać, że kiedy brzydko to...np pomarańczowo, bo tego koloru teraz nie lubię :) Po prostu odwrotnie to u mnie działa. Że kolorowo to dobrze, a szaro to niedobze - to nie dla mnie widzenie świata ;) Nie tylko przez umiłowanie do szarości w ubraniach. Może z wrodzonej przekory ;D

      Usuń
    3. Dla mnie szarosc tez ma znaczenie bardzo pozytywne!

      Usuń
  10. Aniu, pięknie Ci w szarościach...a płaszcz boski. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak ładnie to opisałaś, aż się rozmarzyłam wpatrując się w drugie zdjęcie, ja lubię taką szarość w życiu ale z mocnymi akcentami czerwieni i zieleni:)
    A co do zestawu - piękny jest! Bardzo podobają mi się i płaszcz i szal:)
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieki!!! Tak szarosci w polaczeniu z koloroowymi akcentami...to samo zycie:):)
      Milo mi, ze ciuchowo tez Ci sie podoba, pozdrawiam takze!

      Usuń
  12. W modzie jak w życiu, szarość z dodatkiem rozweselacza lepiej smakuje. Piękny płaszcz a z tym szałem wyglada ciekawie. Twoje paznokcie mnie zachwycają,

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale Cię wzięło na szaro a życie wcale nie jest takie szare, ma wiele ciekawych barw, a Twój szary wcale nie jest taki szary, wyglądasz klasowo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja uwielbiam szary, moja szafa w polowie jest szara;);) Co do zycia, to wolalbym widziec je bardziej kolorowo, ale coz...nie zawsze jest tak kolorowo jak by sie chicalo;);)
      Pozdrawiam i dziekuje Ewo!!!

      Usuń
  14. Ja lubię szarości i bardzo mi się podoba, wszystko jest w Twoim stylu i do Ciebie pasuje idealnie. Szarość życia - no cóż, nie zawsze jest kolorowo. Ostatnie dwa dni miałam bardzo ciężkie /kto ma starszych rodziców czy dziadków ten wie o czym piszę/ ale cóż, trzeba myśleć pozytywnie. Pozdrawiam Aniu, cudnie moim zdaniem...buziaki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje Basienko!!!
      No wlasnie o to mi hcodzilo wtym wpisie... kazd yma swoje problemy, ktore powoduje, ze tej wielkolorowosci zycia sie nie dostrzega...ale na szczescie klopoty maja to do sieie, ze zwykle mijaja i wowczas inaczej mozna spojrzec na swiat...
      Basiu, zdrowka dla Ciebie i Twojej Rodziny zycze!!!! Pozdrawiam Cie rowniez A.

      Usuń
  15. U Ciebie nigdy nie jest nijako czy tym bardziej bylejako.
    Szary uwielbiam, zwłaszcza zimą na miękkich i ciepłych tkaninach. Na swetrach najbardziej. Co do nastroju...czasem tak bywa, trzeba przeczekać i w końcu pojawia się jakiś inny kolorek. Zaskakuje i wtedy trzeba się ogrzać w jego blasku. Buziaki Aniu !!płaszczysko masz genialne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieki Asiu! Ja swietnie sie czuje w szarosciach - nosze sie tak bardzo czesto! Nawet jak taka kolorystyke nazywam "nijaka", to nie jest to w zlym znaczeniu - wrecz przeciwnie!!!
      Pieknie to napisalas...ja czekam na te kolorki, by moc wreszcie moc sie przy nich ogrzac....
      Dzieki Asiu, buziaki!!! A

      Usuń
  16. Szarość, srebro - piękne o tej porze roku :). Szarość, popiół - kiedy rozżarzone węgle dogasają w piecu. Tak teraz powoli dogasa miniony rok, dopada mnie takie dziwne uczucie wygaszania. Wypatruję świat, żeby odpocząć.

    Piękny męski zestaw w moim klimacie, niczym nie zagłuszony, absolutnie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piekne skojarzenia z szaroscia i przemijaniem czasu... To prawda, ja tez mam to uczucie...jak dla mnie ten rok moglby sie juz skonczyc...Mam nadzieje, ze swieta spelnia takze swoja role odstresowywacza;)
      Dzieki!!!! Usciski<3

      Usuń
  17. Zycie nie zawsze musi byc szare i ponure. To wszystko rowniez jest kwestia postrzegania rzeczywistisci. Bedzie "szara" i nijaka, jesli dostrzegamy tylko "szare" i nijakie w niej rzeczy. Nabierze innych barw, jesli sami je dostrzezemy. W szarosci mroku mozemy dostrzec zolte swiatelka w oknach, zwiastujace nadzieje i szczescie, wczesnym szarym mroznym porankiem lub poznym wieczorem mozemy dostrzec jedyna w swoiom rodzaju zorze... wszedzie, gdzie tylko szarosc i nijakosc nalezy doszukiwac sie pozytywow, przynajmniej ja tak sie staram robic, to mi bardzo pomaga. Tak samo w zyciu !

    Nigdy nie jest tak zle, zeby nie mogloby byc gorzej!
    Nigdy nie jest na tyle dobrze, ze mogloby byc jeszcze lepiej!

    Ja w Twojej szarosci, Aniu ktora osobiscie uwielbiam i czesto tez nosze i musze ja tez kiedys pokazac na blogu, dostrzeglam chec bycia silna jak mezczyzna! To dobry zwiastun, bedziesz taka, jaka chesz byc! Czy nie dlatego w chwilach naszej slabosci, ubieramy chetnie meskie swetry i plaszcze naszych panow, aby choc przez chwile poczuc ich sile, lub bezstroske ? Oni tam za wiele sie nie przemuja, za to my, az za wiele...

    Plaszcz bardzo Ci pasuje, Aniu, a chusta dopelnila/ otulila wspniale meski charakter tego plaszcza i Twoja szyje!

    Wszyskto bylo by jeszcze piekniej, abys sie wiecej usmiechnela, Aniu. Wiec prosze o usmiech ! Na jednym tylko zdjeciu dostrzedlam maly usmiech i jest SUPER!!

    Pozdrawiam Cie cieplo i mocno sciskam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elu! Bardzo Ci dziekuje za obszerny komentarz i wnikliwa analize... Napewno masz racje - zycie ma wiele barw i odcieni. Czasami jednak tych kolorowo aspektow nie mozna dostrzec, bo problemy dnia codziennego je zaslaniaja. Ale trzeba myslec pozytywnie - ja przynajmniej sie staram...
      A czy ubierajac sie w eskie rzeczy chce poczuc sie siilniejsza? Nie wiem, ale napewno nie zalezy to od mojej aktualnej zyciowej sytuacji. Od zawsze i zawsze lubie przemycac w swoich zestawach meskie elementy, bo mi sie to po prostu podoba. Czy mi dobrze czy mi zle. WIec chyba to nie ma nic wspolnego z dodawaniem sobie pewnosci siebie czy ukrycia jakichs slabosci..
      Dziekuje Ci raz jeszcze za wszystkie mile slowa - usciski<3 Anka

      Usuń
  18. Pięknie napisane. Ma się to pióro, co? ;-)
    Świetne kozaki, dokładnie takie by mi się przydały. I ten szal się super prezentuje, uwielbiam takie omotańce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha<3 Ja tesknie ta Twoim "piorem"...Mam nadzieje, ze u Ciebie wszystko ok?
      Dzieki Madziu! Buziaki <3

      Usuń

Serdecznie dziekuje za Wasze opinie - bardzo je cenie i staram sie na wszystkie odpowiedziec.
Komentarze wulgarne, zlosliwe i agresywne beda usuwane!
Pozdrawiam. Anka