Nakrycia glowy. Chronia, zdobia, wyrozniaja z tlumu i nadaja strojowi charakteru. Kiedy w czerwcowym Vogue`u ogladnelam drapiezna sesje, w ktorej modelki nosza ekstrawaganckie turbany (fotki powyzej), przypomnialam sobie, ze w mlodosci;) jesli juz naprawde musialam zalozyc cos na glowe, to byly to chusty lub tworzone z nich opaski. Uwazam, ze nadchodzace lato jest doskonala okazja do wykorzystania apaszek, szali, bandan i chust jako oryginalnego dodatku do wakacyjnych strojow. Wiec.. chyba juz najwyzszy czas zaczac uczyc sie wiazac turbany;) No i nie zapominajmy, ze obowiazkowym dodatkiem do nich jest duza, kolorowa bizuteria i odjazdowe okulary!!!:)
zrodlo: www.pinterest.com
A pogoda ... plata figle. Niedawno w srodku upalnego dnia nagle spadl grad pokrywajac trawniki gruba warstwa lodowych brylek...
POZDRAWIAM
I ZYCZE WIOSENNIE PIEKNEGO
WYPOCZYNKU WEEKENDOWEGO :)
bardzo podobają mi sie takie turbany i przewiązania, ale mi niestety, jest do kitu :(
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
Mi sie tez strasznie podobaja... kiedys bez problemu nosilam wszelkie chuty na glowie, teraz chyba bym sie jednak nie odwazyla... I masz racje - nie kazdemu pasuja...
UsuńPozdrawiam Magdaleno!
Świetne zdjecia - nie te z Vogua .
OdpowiedzUsuńJa chuste na głowę juz mam . Mam nawet na nią koncepcje ;)
:) Dzieki!
UsuńAaaaa, jestem strasznie ciekawa!! Pokazuj!!!!
Fajne pomysły! Super inspiracje! To foto z basenu z różowym bikini i różową chustą jest przepiękne.
OdpowiedzUsuńhttp://joannok.blogspot.de/
Dzieki Asiu! Tak, to zdjecie tez mi sie podoba - piekne kolory....
UsuńPozdrawiam!
Bardzo lubie takie nakrycia glowy, wszelkie opaski z chust, turbany i zwykle opaski to moj zywiol, zawsze musze miec cos na glowie ...w doslownym tego znaczeniu, ale tez mam rzeczywiscie dodatkowo zawsze " cos na glowie " tzn. kupe roboty... Piekne zdjecia, modelki i chusty!! Swietnie, ze to pokazylas:) Pozdrawiam Cie Aniu serdecznie i zycze milego weekendu:):)
OdpowiedzUsuńwww.elisabeth-brzeski.blogspot.com
Wiem Leu, zauwazylam, ze wiekszosc Twoich propozycji jest z jakims nakryciem glowy, czesto z opaska. To taki Twoj znak firmowy. I fajnie - taki drobiazg a potrafi nadac calosci stroju charakteru.
UsuńDziekuje Ci pieknie za mile slowa - usciski! Anka
Poszukam w necie jak wiąże się taki turban, choć w sumie to wszystko zależy od naszej wyobraźni ``;-)
OdpowiedzUsuńTak, wiazanie pieknego turbanu to prawdziwa sztuka, istnenie wiele na to sposobow.. Mozna tez oczywiscie "po swojemu", ale to dosc trudne, zeby trzymal sie glowy, byl wygodny i jeszcze dobrze wygladal!
UsuńPozdrawiam Grazynko!
O nie, turbany nie dla mnie. Za to mam pomysł na chustę. Właściwie już tak kiedyś wiązałam, ale to na chłody i gruba musi być( a nie mam takiej, będę coś myśleć). :)
OdpowiedzUsuńA ja wlasnie widze Cie w jakiejs chuscie na glowie (no moze do konca w turbanie), ale wydaje mi sie, ze masz do tego idealna twarz!! Sprobuj....
UsuńPomyslu na "ciepla" chuste juz nie moge sie doczekac - a moze wymyslisz jakas jego "letnia wariacje" ..?
W jednym z pierwszych postów na moim blogu jestem w chuście tak wiązanej :)
UsuńBylam, widzialam! I...mialam racje! W chuscie (jakkolwiek wiazanej) jest Ci swietnie! Jakbym miala Twoja glowe tobym smialo wiazala, nawet te turbany, ktore tez i pasuja do Twojego stylu!
UsuńBuziaki. A
Turbany podobają mi się, ale sama nie wiem czy mam na tyle odwagi ;)
OdpowiedzUsuńMasz racje, zeby wyjsc w takiej chuscie trzeba chyba miec sporo odwagi... ja raczej tez sie nie zdecyduje..:)
UsuńPozdrawiam! A
Mnie turbany nie przekonują jakos :P pozdrawiam i zapraszam na nowy wpis ;)
OdpowiedzUsuńI dobrze - przeciez nie wszystkim sie musza podobac!!!
UsuńPozdrawiam Cie takze, dzieki zagladne.. A
Milion inspiracji dla mnie! Pięknie!
OdpowiedzUsuńMalgosiu, tworzac ten wpis myslalam wlasnie o Tobie! Wlasciwie to Ty bylas inspiracja do tych moich inspiracji;) Pamietam dokladnie Twoje propozycje z chustami na glowie i szczerze Cie podziwiam. Z odwage i elegancje z jaka je nosisz! Pozdrawiam i mam nadzieje, ze wkrotce znow pokazesz jakis fajny zestawik np. z ...turbanem;);)
UsuńBuziaki. Anka
Podzwiam na kims, sama jakos nie mam odwagi. Wies to jednak kula u nogi:-P
OdpowiedzUsuńAniu, dopiero dzisiaj wyswietlily mi sie Twoje posty. Moze cos niechcacy kliknelam albo blogger szwankowal.
W kazdym razie nadrabiam zaleglosci w ogladaniu Ciebie.
Wiem Elu, tez z wiekiem chyba jestem bardziej zachowawcza..wielu rzeczy nie wypada...;) Ale wakacje ida - wtedy mozna poszalec, z turbanami tez!!!
UsuńDobrze, ze juz dotarlas do mnie, nie wiem co sie moglo stac...ale fajnie, ze jestes! Dzieki Elunia!
Buziaki. Anka
Haha... od nauki wiązania turbanu zaczęła się moja blogowa przygoda. Trafiłam wtedy do Bagladyshop, przeczytałam jej blog od deski do deski i stwierdziłam, że też tak chcę ;).
OdpowiedzUsuńCiekawe propozycje prezentujesz i powiem szczerze, że zainspirowałaś mnie :D.
Modelka na pierwszym zdjęciu ma przepiękny naszyjnik, a pani w żółtych okularach i turbanie jest mega pozytywna :D.
A no widzisz, to trafilam w Twoje wspomnienia blogowe! Uwazam, ze Tobie takze pasuja takie ekstrwaganckie nakrycia glowy, do Tojego stylu i ukochania kolorow:) Chcialabym Cie w jakim turbaniku zobaczyc... Mam nadzieje, ze wkrotce cos takiego pokazesz u siebie?
UsuńDzieki Justynko! Usciski<3<3
Inspirujące, letnie zdjęcia ;) Ciekawy temat poruszyłaś bo mało się używa fajnych nakryć głowy ;)
OdpowiedzUsuńDzieki!
UsuńPrawda? ja tez uwazam, ze to dosc niewykorzystany element w modzie, przynajmniej takiej codziennej...
Pozdrawiam!!!