Przyznaje sie - nie bawie sie w halloween, bo mnie to nie bawi. Z dyni nie robie straszacych oczodolami lampionow - co najwyzej moge z niej ugotowac zupe na obiad. Nie przebieram sie wieczorowa pora za wampira - jedyne przebranie jakie planuje po zmroku, to przebranie sie w pizame. Nie bedzie tez nocnego maratonu horrorow - z tego gatunku filmowego satysfakcjonuja mnie jedynie produkcje na estetycznym poziomie "Ptakow" Hitchcocka.
Jestem tradycjonalista. W nadchodzace dni zadumam sie nad sensem zycia, uplywajacym czasem i nieuchronnoscia smierci. Bede myslami przy bliskich, ktorych juz z nami nie ma. Wspomne moich Dziadkow, Sasiada, Jana Pawla II, znana Aktorke, Kolege z podworka...
Wspomne Oscara de la Rente...
Mowili na Niego El Maestro. Zawsze usmiechniety, szarmancki, taki "starej daty". Nie mial tuzina mlodych kochankow ani kota z wlasnym fanpejdzem. Mial za to zone, z ktora wychowywal adoptowanego syna. I mial talent, ktorego nie musial calemu swiatu udowadniac zwariowanymi kolekcjami. Ponadczasowa elegancja i kobiecosc jego sukien bronily sie same.
Mnie czaruja najbardziej Jego projekty z lat 70tych i 80tych. Czyz nie przypominaja Wam troche obecnie panujacych trendow? Albo wiec de la Renta byl wizjonerem albo po prostu moda zatacza kolo...
W Zurichu ten projektant nie mial sklepu z wlasna marka. Jednak to wlasnie Jego projekty zawsze zdobily witryny slynnego butiku Gross Couture (TU).
:)
POZDRAWIAM...
Zawsze lubilam jego suknie, sa ponadczasowe...eleganckie, kobiece i po prostu piekne!! Najbardzije jednak Diora, on byl MISTRZEM nad mistrzami!!! Moda lubi sie powtarzac i projektanci, a takze my sami lubimy inspirowac sie tym, co bylo w latach wczesniejszych, a takze w czasch naszej mlodosci... Pozdrawiam serdecznie:):)
OdpowiedzUsuńMasz racje Elu - kreacje Oscara sa bardzo klasyczne, idealne dla eleganckich kobiet...
UsuńPozdrawiam Cie takze!
No dobrze ja też przyznaję - niecierpię Haloween. Nie bawią mnie upiorne makijaże, pazury i koszmarne stroje - w te dni wolę zadumę.
OdpowiedzUsuńA myslalam, ze to tylko jestem jakas dziwna...;) Nie mam nic przeciwko - niech sie inni strasza jak lubia...ja juz jestem za stara na to:)
UsuńI ja jestem tradycjonalistką. Lampion z dyni jest dla mnie ok, ale to mi wystarczy. Nie ulegam modzie na przebieranki i zabawę. Przeraża mnie to masowe organizowanie imprez dla dzieciaków - mam nadzieję, że za kilkanaście lat kiedy to pokolenie 6-10 latków dorośnie będzie pamiętało też o tym, że dzień po zabawie trzeba odwiedzić swoich bliskich.
OdpowiedzUsuńDokladnie. Tu u nas tez halloween jest dosc popularne, glownie wsrod dzieciakow. Ale chyba jakiegos szalu nie ma... Moj mlody tez nie lubi tych przebieranek i nie uczestniczy w tej zabawie, wiec ja mam z glowy;)
UsuńPozdrawiam!
Oscar to mistrz nad mistrzami!
OdpowiedzUsuńFakt bezsporny - geniusz!
UsuńA u mnie właśnie poprzebierane dzieciaki przyszły po słodycze ......dokladnie w tej chwili ;);)
OdpowiedzUsuńChyba tej amerykanizacji juz nie unikniemy .... Ja te nową świecką tradycje przyjmuje z uśmiechem ....
;);)
UsuńWiekszosc dzieciakow lubi chyba takie zabawy, sa niecodzienne, no i te slodycze - wcale sie im nie dziwie, ze czekaja na ten listopadowy wieczor... Kto chce niech sobie te tradycje przejmuje.... ale nie kazdy musi jak nie lubi - i niech tak zostanie:)
Pozdrawiam Aniu!
ciekawy post, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńswiatwkolorzeblond.com
Dziekuje Moniko! Pozdrawiam Cie takze:)
UsuńFaktycznie kolekcje Maestro są ponadczasowe,delikatne,kobiece.Pokazuj częściej takich mistrzów. Halloween jakoś mnie nie kręci. Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńDziekuje Aniu, staram sie od czasu do czasu przemycic tu jakies swiatowe inspiracje) A Oscar mnie bardzo "kreci";)
UsuńHalloween to zabawa dla dzieciakow, i dopoki jest tak traktowana - ok. Ja wyroslam juz ze strachow.....
Usciski!
Również nie lubię Haloween, jak ktoś chce, niech się przebiera, ale mnie to nie bawi. Można ewentualnie zrobić lampion z dyni, np. z dzieckiem w ramach zabawy. To jest jeszcze ok.U syna w zerówce nie było zabaw, ani przebieranek, ale wiem, ze są przedszkola, gdzie się dzieciaki przebierają i robi się dla nich imprezy - nie podoba mi się to. A o polskich, lokalnych zwyczajach się zapomina.
OdpowiedzUsuńMasz racje Lidio. Wolna wola. Jak ktos lubi....prosze bardzo! Tak, wiem ze sa organizowane zabawy dla dzieciakow z tej okazji. Tutaj tez - ale przebiera sie kto chce, nie ma przymusu.
UsuńJa staram sie jednak swoim dzieciakom przekazac nasza tradycje wspominania bliskich ktorzy odeszli... Jednak nie zabraniam im tez zabawy, ale oni sami nie bardzo sie garna do tego typu rozrywek.
Pozdrawiam. Cie serdecznie! A
Ah, Oscar byl legendą. Ponadczasowe projekty.
OdpowiedzUsuńMasz racje! Ja uwielbiam te Jego projekty, sa wg mnie genialne! I te nowe i te sprzed lat!
UsuńUsciski!
Bardzo fajny post. Oscar był naprawdę świetnym człowiekiem.
OdpowiedzUsuńhttp://prettylittlefashionistaa.blogspot.com
Dziekuje! To prawda, byl utalentowanym, wspanialym czlowiekiem.
UsuńWczoraj u nas na osiedlu był szał. Dzieciaki się poprzebierały, mój syn też i była szeroko zakrojona akcja "cukierek albo psikus" - i patrząc na te dzieciak, sama poczułam się lżej. Byłam przygotowana cukierkowo. A dziś były cmentarze, światła dla tych co odeszli, posiedziałam dłuuugo przy grobie ojca - i też lżej. Czyli, że różne są sposoby, żeby coś okiełznać, tzn. próbować chociaż...
OdpowiedzUsuńAz tak? Nie no, u nas jakos bez szalu... Troche sie dzieciakow walesalo po osiedlu - do mnie zadzwonila tylko jedna ekipa;) Moj mlody zostal w chacie, powiedzial ze nie bawia go takie imprezy;)
UsuńMasz racje, kazdy ma swoj swoj sposob na ogarniecie... Ja niestety od kilku lat nie mam mozliwosci odwiedzac grobow najblizszych w ten szczegolny dzien - nad czym boleje...
Ale jestem z Nimi myslami i wspomnieniami. Dlatego jakos takie "zabawowe" podejcie do tego dnia zupelnie nie pasuje mi do mojego nastroju w tych dniach. Troche odbieram to jak brak szacunku dla zmarlych...
Pozdrawiam Cie serdecznie!!! A.
Ale przecież święto zmarłych jest w Zaduszki, dzień po 1 listopada(który jest świętem świętych). a helloween jest w ogóle dzień przed. Poza tym ma dużo wspólnego z naszym dawnym prasłowiańskim świętem.Mnie takie pogańskie zwyczaje są bliższe, a cała ta otoczka chrześcijańska, która została wprowadzona, w ogóle do mnie nie przemawia. Piękny był zwyczaj obchodzenia Dziadów, szkoda wg mnie, że tak tego już się nie świętuje.... :( Wtedy nie widzielibyśmy tylko amerykańskich naleciałości, a raczej głębsze prastare własne zwyczaje, tak mocnych kiedyś. To absolutnie nie ma nic wspólnego zbrakiem szacunku dla zmarłych, wręcz przeciwnie, większa bliskość.
UsuńSivko! Wydaje mi sie, ze znam troche Twoj swiatopoglad i wiem, ze slowianskosc ogolnie pojeta jest Ci bliska. I mi tez - wbrew pozorom! Nie jestem w tym temacie ignorantem, czytam, lubie wiedziec.. Znam geneze tych swiat i pochodzenie roznych slowianskich zwyczajow tego okresu w roku. Ja patrze na nie jednak z perspektywy osoby wierzacej, ze swiadomoscia, ze te wszystkie przebieranki maja jednak korzenie poganskie, ktore do mnie z kolei nie przemawiaja. Poza tym istotna roznica jest to, dziady i halloween historycznie nie maja ze soba w zasadzie nic wspolnego! A podobno nawet slowianskie organizacje stanowczo odcinaja sie od wiazania ze soba tych dwoch tradycji! Mi stanowczo blizsze sa te przedchrzescijanskie, praslowianskie obyczaje (nawet jesli poganskie) niz te komercyjno-dyniowo-wampirowe, ktore przywedrowaly do nas zza oceanu.. I to kloci mi sie absolutnie z "duchowym" charakterem tych dni.
Usuń:)
No tak, nie chciałam powiedziec,że halloween i dziady to to samo, jeśli tak wyszło, to źle myśl w słowa ujęłam. Bardziej mi chodzi o to, żeby próbować (głównie dzieciakom) tłumaczyć, pokazać że i my mamy swoje dawne zwyczaje w tym temacie. Można na przykładzie amerykańskiej megakomerchy pokazać, że to wszysto ma o wiele więcej głębi, jednocześnie nie na ponuro i strachliwie. Mamy swoje,że się nieładnie wyrażę "gotowce"...Wiedza i świadomość korzeni każdemu się należy, a tego się najmłodszym odmawia. Uczymy się o straożytnych Grekach, Egipcie. A co z naszą prasłowiańską, bogatą historią i tradycjami - które z resztą pobrzmiewają w każdym kościelnym, katolickim święcie... O czym kościół nie tyle,że nie wspomina, co piętnuje "pogaństwo". Nie jestem wyznawczynią żadnej religi pogańskiej, nie czuję też katolickiego ducha. Patrzę na to od strony historii...
UsuńRacja - dzieci powinny znac swoje korzenie i historie!
Usuń<3
Dotychczas halloween był dla mnie beeee. Powoli jednak zaczynam przyzwyczajać się do myśli, że za kilka lat (co ja piszę, za rok może nawet), będę je ,,świętować" z Zosia w przedszkolu ;). Dzieciaki szybko łapią takie eventy ;) lub - trzeba iść z duchem czasu brrrrrrrrrrrrrr... ;P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
No wlasnie, te tradycje halloweenowa zaszczepia sie juz u najmlodszych dzieci, wiec chyba trudno bedzie od tego uciec...
UsuńPozdrawiam Cie tez Justynko:)
Aniu, świetny post. To prawda, że Oscara de la Renta był mistrzem nad mistrzami. Jego kreacje sa piekne, eleganckie i ponadczasowe. :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam! :)
Dziekuje Izunia! Tak, masz racje - ten projektant przejdzie swoimi projektami do historii swiatowej mody! Byl genialny..
UsuńPozdrawiam:)
U mnie też obeszło się bez szaleństw Halloweenowych:-)
OdpowiedzUsuńCo do projektów, to założyłabym wszystko bez wyjątku :-)
:)
UsuńJa tez!
Dzieki Grazynko za komentarz:) Pozdrawiam<3