JA, ponadczterdziestoletnia matka dzieciom, wciąż poszukująca w MODZIE własnego stylu, z pasją fotografująca zakamarki ZURYCHU, niezmiennie zainspirowana LUDŹMI spotykanymi na ulicy...
ICH, übervierzigjährige Mutter, die immer auf der Suche nach eigenen STIL ist, die mit einer Leidenschaft die Ecken und Winkeln von ZÜRICH fotografiert, die immer wieder von den MENSCHEN auf der Straße inspiriert ist...

piątek, 3 października 2014

Paris Fashion Week 2014. Zadig&Voltaire. Barengasse 10.



Taka krotka historia...
Moj M. polecial pare dni temu sluzbowo do Paryza. Spotkania, szkolenia, te sprawy. No. I w tak zwanym miedzyczasie wyszedl sobie "na miasto" i jakos tak zupelnie nieoczekiwanie znalazl sie w samym epicentrum jakiegos modowego szalenstwa!!! Dzwoni wiec do mnie z tej ulicy, i pyta co tu moga robic te wszystkie limuzyny, faceci blyskajacy fleszami aparatow, tlumy dziwnie ubranych ludzi i dziewczyn wyzszych od Niego o trzy glowy???;) Ozeszty, to On, M. "blogerki prawiezemodowej" i nie wie, ze tam akurat Fashion Week??? No i foch... To ja tu, w domu, z dziecmi, zamiast fotki streetstyle`owe cykac w Paryzu? ;););) A On zrobil fajfonem tylko trzy! No dobra, foch szybko mi przeszedl - trzy mi wystarcza;) Na pocieszenie mam za to do kolekcji nowiutka, mala torebeczke ukochanego Z&V i wypasione, swieze wydanie francuskiego Vogue`a...


A w Zurichu na wystawie tak sie dzieje...


POZDRAWIAM!


40 komentarzy:

  1. Uwielbiam Twoje wpisy i bloga bo tu jest naprawdę "modowo"! Zachwycam się ubiorem dwóch pań z FW!!! I pomyśleć że u nas wszyscy biegają w szpilkach i przebrani do granic możliwości a tu jeans w asyście peleryny z najnowszej kolekcji i boho butów wyglądają oszałamiająco! Torebusię masz cudną!!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje Ci Dobra Kobieto!!!:) O tak, jedno zdjecie streetstyleowe, a jakie konkretne,hahaha - panie sa cudne!
      Buziaki! A.

      Usuń
  2. A tam, trzy fotki, ale fajne! Ale nie dziwię się, też bym walnęła focha, że to nie ja tam jestem! Torebka cudna, a Vogue... Cholernie żałuję, że w Polsce ta Biblia mody jest taka droga...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wlasnie, niech beda trzy...:) No tak mysle, ze foch byl tu zupelnie "na miejscu";);)
      To fakt. Z tym vogueiem... Kiedys porownywalam ceny... W Polsce to jakas masakra!
      Dziekuje Paulinko! A.

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. A ja zazdroszcze M., ze byl akurat wtedy w Paryzu;);)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  4. Naprawdę pech! Foch na miejscu. Ja kipiałabym w domu ze złości!

    http://prettylittlefashionistaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wlasnie, no powiedz sama - no foch musial byc!!!;);)
      Usciski! A.

      Usuń
  5. Jesteś prawdziwą faszionistką :) :* Ale tak poważnie też bym walnęła focha :) Piękny prezent <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne, taaaa, ja i faszionistka....;) No ale powaznie to focha walnelam - faszionistka czy nie , to ja tam powinnam byc, a nie facet, co caly ten faszion ma w nosie;);)
      Dzieki Jenny:)

      Usuń
  6. ile pieknych inspiracji i ile zachwytu i ile zazdrosci!

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajne te czarnobiałe retrowate buty!!! Dobrze, że mój mąż się nie zapuszcza w takie światowe rejony beze mnie, bo by był rozwód w rodzinie :D :D :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O wlasnie, taki ebuty.... marzenie, no piekne sa... jak mi wpadna w oczy podobne nie zawaham sie nabyc;)
      No to dobrze, to lepiej niech sie nie zapuszcza do zadnego tam Paryza, Mediolanu czy Njujorku - szkoda by bylo..;)
      Usciski.A.

      Usuń
  8. Heh... trzy fotki tylko albo aż trzy :) nie ma to jak nie-modowy facet na fashion week ;) Kolekcja Z&V świetna :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wiesz Asiu, jak sie samemu nie moglo tam byc, to dobre i trzy! Dobrze, ze wogole pomyslal, zeby z aparatu skorzystac;);)
      To fakt, Z&V lubi ebaaardzo, piekni ejest i inspirujaco:)
      Pozdrawiam Cie serdecznie! A.

      Usuń
  9. W Twoich postach zawsze tyle różności :) Super!

    http://joannok.blogspot.de/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieki Joasiu! Milo mi.. Staram sie dzielic z Wami takimi roznosciami modowymi, co sie wydarzaja w moim zyciu;)
      Buziaki! Anka

      Usuń
  10. uwielbiam sposób w jaki odnajdujesz na ulicy inspiracje i nam pokazujesz, witryny szyb, połączenia! Inrpisują mnie ;)
    Boska torebka ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziekuje BAsiu za ten komentarz! Ciesze sie, ze podobaja Ci sie moje uliczno-wystawowe posty... choc przyznam ze one zwykle ciesza sie mniejsza popularnoscia niz te ze stylizacjami... Ale ja osobiscie je lubie najbardziej!;)
      Tak, torebka jest wspaniala!
      Usciski!!! A.

      Usuń
  11. Kochana, może i tylko trzy zdjęcia, ale za to jakie!! :) w pełni oddają klimat imprezy ;) pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wlasnie, liczy sie jakosc a nie ilosc, prawda Izunia??
      Pozdrawiam Cie takze!! a.

      Usuń
  12. No cóż... wielki świat, i nie ma co strzelać focha, bo mój mąż to by nawet jednego zdjęcia nie zrobił:))) Cudowne buty i torebka. Pozdrawiam cieplutko Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha, no wlasnie, ja to w zasadzie chyba troszke przesadzam, bo z mojego M. wcale nie do konca taki modowy laik...;)
      Dzueki Aniu!!!Pozdrawiam Cie takze<3<3

      Usuń
  13. jakie oni tam mają boskie fashion weeki! te stylizacje i te ulice zapełnione fashionistami! Marzenie!
    jeśli możesz to poklikaj w kliki w poście u mnie :)
    http://panmalofel.blogspot.com/2014/10/autumn-vibes-military-pants.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano maja... dlatego czasami chcialo by sie tam byc, zeby poczuc klimat...;)
      Dzieki za odwidziny i komentarz, ale przykro mi - z zasady nie "klikam" u nieznajomych. Jesli sie poznamy i polubimy - chetnie pomoge!
      Pozdrawiam. Anka

      Usuń
  14. Z tymi naszymi mężulkami to już tak jest!!! Ech słów szkoda ;)!!! Najważniejsze, że przywiózł paryskie suweniry :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to faceci...;) No wlasnie, pamiatka z Paryza musi byc... dla zony, prawda??;)
      Buziaki Justynko! A

      Usuń
  15. A ja się mężowi Twojemu nie dziwię:) Zdjęcia fajne, ale zachwycam się granatem z poprzedniego posta:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja sie tez w zasadzie nie dziwie, i nie narzekam...;)
      Dziekuje CI bardzo<3 Pozdrawiam!

      Usuń
  16. Aniu, może i my kiedyś tam się znajdziemy? podobno warto marzyć :)))

    http://lamodalena.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba miec nadzieje... nigdy nie wiadomo co nas moze spotkac w zyciu:) Marzenia nic nie kosztuja...
      Buziaki Madziu!!!! A.

      Usuń

Serdecznie dziekuje za Wasze opinie - bardzo je cenie i staram sie na wszystkie odpowiedziec.
Komentarze wulgarne, zlosliwe i agresywne beda usuwane!
Pozdrawiam. Anka