Niskie temperatury jakos przelkne, jak pada deszcz tez da sie przezyc, burze to nawet lubie, ale wiatru - naprawde nie znosze. Wiatr sprawia, ze jestem niespokojna. I nigdy nie wiadomo co ze soba przyniesie… Moja fryzura tez go nie znosi;) Tylko flagi pierwszomajowe rozwieszone wzdluz ulicy lopocza na wietrze, ale one w koncu od tego sa…
Z powyzszych powodow fotki sa w miejscu, gdzie wiatr nie mial dostepu;)
Wiosna wiosna, ale mnie do kolorow jakos specjalnie nie ciagnie. Identycznie ma sie rzecz z kwiatowymi wzorami… No ale w koncu kiedy je nosic, jak nie wiosna wlasnie? Tak wiec dzis bedzie nawet dwa w jednym - kwieciste portki i sporo czerwieni:)
No i widze, ze chyba ciut za wiele tu "printow": krata na chuscie, zwierzecy na torbie i jeszcze te kwiaty;) Ale mam nadzieje, ze czern choc troche te mieszanke rownowazy...
ZESTAW NA DZIS:
Kurtka, spodnie, chusta ESPRIT
Bluzka ZARA
Buty ASH
Torba TK MAXX
Okulary RAY BAN
EFEKT:
WIDZIANE Z BLISKA:
POZDRAWIAM :)
Miało być wiosennie jest jesiennie ;)
OdpowiedzUsuńCo nie zmienia faktu ze ciekawie - fajne portki i torebka tez ! Ja lubie czerwień nawet w przesycie
Aniu, pogoda jesienna, to i zestaw taki jakis…;) Wiatrzysko naprawde okropne:((
UsuńJesienny zestaw na wiosne, z kwiatami, czernia i czerwienia - pomieszanie z poplataniem, mozna wiec powiedziec, ze jest "ciekawie";) Ja czerwien lubie…czasami;)
Pozdrawiam!!
nic dodać nic ująć: cudownie! świetnie wszystko dopasowałaś - okulary, torebka, która jest fantastyczna no i szminka! Super! :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
Ciesze sie, ze Ci sie podoba Magdo:) Dopasowalam czern z czerwienia - to dosc oklepane zestawienie kolorystyczne, ale troszke tez pomieszalam style i wzory, zeby nie bylo takie… oklepane;)
UsuńDzieki piekne! Usciski<3
oj, ja też lubię czerwień!
OdpowiedzUsuńpiękną torebunię pani masz, naprawdę ładna. Spodnie też świetne. Cosik mnie tu bluzeczka denerwuje w tym zestawie, ale całość jak zwykle fajna i rasowa. Aha, buty są też świetne i czynią ten zestaw bardzo kobiecym.
Buziaki!
Oj, Tobie czerwien pasuje! Mi tak sobie, ale naszam czasami jak mnie najdzie ochota, a co mi tam;)
UsuńA bluzeczka jest "swicaca" troche, tak sobie wymyslilam, zeby polaczyc nieco rock i nieco glam,hhahaha, choc faktycznie - moze tu zgrzytac, a niech sobie zgrzyta, no nie?
Dziekuje Ci za szczera opinie, caluje<3<3<3 A
Ale masz bombowe portaski! Super zgrałaś cały zestaw, jest rockowo (przez kurteczkę) i bardzo w Twoim stylu:)
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię wiatru, boli mnie wtedy głowa, oczy pływają no a najgorszy jest taki jakiś wewnętrzny niepokój:(
No, tak mialo byc…takie zgranie ciezkosci, kwiecistosci i kobiecosci po mojemu;);)
UsuńOj wiatr jak tak troche wieje wiosennie to owszem, romantycznie nawet jest, ale ostatnio u nas wichury prawie byly - to juz wtedy przestaje byc fajnie… Na szczescie juz troche sie uspokoilo..:)
Usciski cieple:)
Lubie czerwienie, super spodnie
OdpowiedzUsuńDziekuje Lidio!! Buziaki:)
UsuńMix printów nie jest zły ;-) Spodnie super! :-)
OdpowiedzUsuńNo chyba nie tak bardzo zly, nie rzuca sie w oczy, ale jest;)
UsuńDzieki Iwonko:) Pozdawiam<3
Kompletnie inaczej wyglądają te spodnie z daleka na Tobie, a kompletnie inaczej z bliska ! :) co nie zmienia faktu, że mi się podoba!
OdpowiedzUsuńMasz racje, tak calkiem z daleka wygladaja nawet jak w nieregularne kropki, a z bliska widac juz wyraznie, ze to kwiatuszki…
UsuńDziekuje Ci bardzo!!! Usciski. A
ale masz superowe gatki! :D :)
OdpowiedzUsuńFajne gatki nie sa zle, lubie takie troche dziwaczne..;)
UsuńDziekuje! Pozdrawiam:)
Lubię pomieszanie printów (tego słowa nie lubię:D). Wiatr lubię, ale w specjalnych oklicznościach, gdzie przestrzeń. A tak to faktycznie jakieś poddenerwowanie człowieka telepie. Twoje spodnie też lubię, zajebiste są! :);)
OdpowiedzUsuńJa tez nie lubie tego slowa.. wole polskie odpowiedniki, nie chcialam jeno powtarzac "wzoru" co drugie zdanie;);)
UsuńA wiatr czasami naprawde piekny jest, ja lubie na ten przyklad jak pizdzi nad morzem, jak fale szumia w uszach i sztorm… super!! Ale w miescie jak leb urywa - niefajnie jest i mam wtedy focha;)
Dziekuje, spodnie sa niezle - fakt, moj klimat;)
Buziak. A
Nie lubię zbytnich kombinacji, ale tu nie widzę nic przekombinowanego! Spodnie wiodą prym!
OdpowiedzUsuńJa tez nie lubie… ale czasami wyjdzie tak jakos samo…no to dobrze, ze jeszcze ta mieszanina jest "do przelkniecia";)
UsuńSpodnie maja wiesc prym;) Usciski!! A
podobasz mi się czarno-czerwona :)
OdpowiedzUsuńDzieki!!! Ja z czerwienia to tak srednio, ale z czarnym za to bardzo, wiec ogolnie wyszlo do przyjecia;)
UsuńPozdrawiam Marto<3
Podglądam Twój profil od dłuższego czasu i większość Twoich stylizacji na ogromny plus.
OdpowiedzUsuńŚwietny jest też Twój irokez, ale jakoś nie pasują do niego te długie włosy z tyłu. O wiele fajniej byś wyglądała, gdybyś z tyłu też miała włosy wygolone. A na lato jak znalazł :) Pozdrawiam ciepło.
Witaj!!! Naprawde bardzo mi milo, ze tu zagadasz!!
UsuńI dzieki za szczere uwagi na temat mojej fryzury! Mam pelna swiadomosc, ze nie kazdemu sie ona podoba, ale wygolenie tylu byloby dla mnie zbyt oczywiste, Od zawsze podobal mi sie, popularny w latach 80tych, fryz zwanym "czeskim metalem";) "na czecha" lub z ang. "mullet".. Dla wielu do dzis jest on synonimem obciachu, ale mi sie podoba i juz! Moze kiedys obetne, ale na dzien dzisiejszy bedzie "peleryna" z tylu;);)
Pozdrawiam Cie bardzo serdecznie i mam nadzieje, ze nadal bedziesz mnie odwiedzac!!! Anka
Z daleka spodnie wyglądają jakby były w " plamki", a tu prosze taki kwiatek :-). Niezaleznie co wkładasz na siebie zachowujesz swój styl :-)
OdpowiedzUsuńNo, taki kwiatek…;) Bardzo Ci dziekuje za te slowa to wazne, zeby ciuchy nie wygladaly jak przebranie..;)
UsuńPozdrawiam Grazynko! A
Aniu fajnie w tych portaskach wyglądasz! :) pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńDzieki Izunia! Pozdrawiam Cie takze<3
UsuńUśmiech poproszę :) Powiedziała ta co się uśmiecha :-) Bardzo fajny look , chętnie bym w niego wskoczyła prawie w całości bez szala :-) Reszta idealna, na spodnie z takim lub podobnym printem juz się czaję długo i muszą być mega luźne! Uściski kochana dla Ciebie:-*
OdpowiedzUsuńNo wlasnie, usmiech poprosze - smieszka sie odezwala;););) Ale my modelki tak mamy, powaga musi byc, no nie?…;););)
UsuńA tak serio, ja tez pewnie zrezygnowalabym z szala, gdyby tak nie gwizdalo - na dworze opatulalam nim szyje.. Szali nie lubie, zwlaszcza takich apaszkowych (zimowe, dziergane sa w porzadku), ten jakos tak troche przypadkowo…
Dzieki Jenny!!! Buziak. A
odważny zestaw
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
www.magadish.blogspot.com
Odwazny? Hm, nie spojrzalam na niego w ten sposob..;)
UsuńPozdrawiam Cie takze!!