JA, ponadczterdziestoletnia matka dzieciom, wciąż poszukująca w MODZIE własnego stylu, z pasją fotografująca zakamarki ZURYCHU, niezmiennie zainspirowana LUDŹMI spotykanymi na ulicy...
ICH, übervierzigjährige Mutter, die immer auf der Suche nach eigenen STIL ist, die mit einer Leidenschaft die Ecken und Winkeln von ZÜRICH fotografiert, die immer wieder von den MENSCHEN auf der Straße inspiriert ist...

wtorek, 16 kwietnia 2013

Festiwal Wiosenny Sechseläuten. Pastele i dzins.



Zurich wita wiosne w wielkim stylu! Festiwal Wiosenny Sechseläuten to zorganizowana z wielkim rozmachem impreza, ktora rozopczyna niedzielny barwny pochod idacy ulicami miasta. Glowna atrakcja jest ponad 2 tysiace dzieci ubranych w przepiekne, oryginalne stroje historyczne, z roznych epok, kunsztownie wykonane ze szlachetnych materialow. Stroje te przychowywane sa w rodzinach szwajcarskich od pokolen, a uczestnicy przygotowuja sie do tej wielkej uroczystosci przez wiele miesiecy! Przez Bahnhofstrasse przy dzwiekach glosnej muzyki, oprocz dzieci, paraduje rwoniez ok 5 tys. ludzi: przedstawicieli roznych zawodow, patrycjat  miejski, jednostki wojskowe piesze i konne roznych krajow. Szwajcarzy goszcza wowczas m.in. zolnierzy Napoleona, szkockich kobziarzy i arabskich wojownikow na wielbladach. Poznym popoludniem nastepuje rytualne spalenie ogromnych rozmiarow...balwana, a spiewy i tance przeciaga sie az do poniedzialku;)
Niezliczony tlum porywa nas swoja fala... Przez dluzsza chwile uczestniczymy w tym szalenstwie... Niezapomniane przezycie!
Z okazji swieta nieodwolalnego przepedzenia zimy i definitywnego powitania wiosny zalozylam pastelowa, nieco blyszczaca spodniczke i dzinsowa kurteczke. Buciory, choc na wysokim obcasie spisaly sie swietnie. Sluza mi juz od kilku sezonow, ale juz zapomnialam jak bardzo sa wygodne, a to wlasnie w obuwiu cenie najbardziej!

ZESTAW NA DZIS:

Ciuchy ESPRIT
Buty PURA LOPEZ
Torebka DESIGUAL
Bransoleta NO NAME
Okulary RAY BAN

EFEKT:


WIDZIANE Z BLISKA:




POZDRAWIAM

16 komentarzy:

  1. Niesamowite zdjęcia, a Ty pięknie wyglądasz w tej spódniczce. A kysz zimo -)))))))Pozdrawiam zEgiptu-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieki Grazynko! Oj zazdroszcze Ci...plaza,morze,drinki z palemka..;)))
      Buziaki. A

      Usuń
  2. Katana i spódniczka jest genialna <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawy wpis.
    Zdjęcia są bardzo piękne. Będę częściej zaglądała!:)


    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj MArtynko! Ciesze sie, ze Ci sie u mnie spodobalo! Zapraszam oczywiscie do odwiedzin:)
      Dziekuje i pozdrawiam rowniez! A

      Usuń
  4. wow Aniu, wyglądasz przepięknie <3 pozdrawiam cieplutko :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Hahaha, Anka w spódnicy , pastelach i na obcasach ... I tylko nie traci rockowego pazura :))) podoba mi sie , i to nawet bardzo !!!
    Trochę nas przyzwyczaiłaś do "mocnego" wizerunku ,ze powoli odkrywam cie na nowo :)

    Impreza fajna , jak topienie Marzanny tylko z większą pompą i zabawą, bo takie tradycje niestety u nas w Pl zanikają , a szkoda ! Oj , jak pokaże Ali sukienki tych dziewczynek , to ... Nie , nie pokaże, bo codziennie miałabym pytanie kiedy oba taką będzie miała ;)
    Póki co czeka , aż urosną jej skrzydełka , bo chce zostać wróżką jak dorośnie ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu! Tak, taki widok mnie to raczej rzadkosc, choc przyznam ze jak jest cieplo to czesciej pozwalam sobie na kiecki i obcasy. Chociaz, co to za obcasy, platformy raczej, wiec prawie jak plaskie, a wygodne jak kapcie:) Ale mimo wszystko najlepiej czuje sie w portkach, wiec nie ma obawy...;)
      Impreza jest przepiekna, z rozmachem. Mi samej podobaly sie te sukieneczki, ze z checia bym w takiej poparadowala;) takze nie dziwie sie malym dziewczynkom, ze chca takie miec!:)
      Pozdrawiam. Anka

      Usuń
  6. Aniu, wirtualnie postrzegam Cię jako "ostrą babkę" twardo stąpającą po ziemi, która ma sprecyzowane cele w życiu a jednak kiedy oglądam Twoje zdjęcia z dzieciakami zauważam delikatnośc i kompletne oddanie się swoim dzieciom. Uwielbiam te zdjęcia.
    Podobasz mi się w spódnicy (hołd Twoim nogom), ma fajny krój i idealnie na Tobie leży a połączenie jej z kurteczką jeansową nadaje sportowego charakteru.

    Ciekawe zdjęcia, nigdy nie byłam na takiej imprezie ,u nas topienie Marzanny to raczej zwyczaj szkolny tym bardziej doceniam wkłąd ludzki w tę imprezę (stroje, kwiaty) pełna gala.
    Pozdrawiam ciepło bo u mnie deszczyk;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elu, masz racje:) Jak juz kiedys pisalam, jestem takim troche pomieszaniem babki z facetem;) Mam dos twarde cechy charakteru: jestem zdecydowana, konsekwentna i stanowcza. Dla dzieci tez! Ale jak kazda kochajaca matka mam dla nich niespozyte poklady milosci i czulosci:))
      Dziekuje Kochana za dobre slowo!
      A festiwal wiosenny rzeczywiscie idea przypomina polskie topienie Marzanny, ale takie na maxi skale;)
      Pozdrawiam z mojego zadu..ia, dzis na szczescie slonecznego;) Buziaki. A

      Usuń
  7. ależ pięknie i kolorowo ;)
    a buciki masz naprawdę śliczne i spódniczka też jest ładna ;)
    pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
  8. świetnie wyglądasz w spódniczce:) wyglądasz bardzo kobieco:)
    pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziekuje za Wasze opinie - bardzo je cenie i staram sie na wszystkie odpowiedziec.
Komentarze wulgarne, zlosliwe i agresywne beda usuwane!
Pozdrawiam. Anka