Na Bahnhofstrasse czuc juz zblizajace sie Swieta. Pojawiaja sie pierwsze choinkowe wystawy, a manekiny ubieraja futra i cieple czapy.
Ale poki jeszcze sniegiem nie sypnelo, to ja daruje sobie puchowe kurtaly i welniane szaliki. Nawet moje nowe rekawiczki filcowe narazie sie nie przydaly;) Znakomicie natomiast sprawdzily sie ciuchy typu: wielkie i cieple, jak np. ten sweter. Albo nawet dwa;) I spodnie, zupelne przeciwienstwo obowiazujacego trendu spodniowego. Sa dlugie, nawet za, i szerokie, a nawet za.. I w dodatku na kant;)
ZESTAW NA DZIS:
Golf ZARA
Sweter RALPH LAUREN
Spodnie KILLAH
Botki ESPRIT
EFEKT:
WIDZIANE Z BLISKA:
Robienie zdjec ludziom z ulicy gdy zapada zmrok jest trudniejsze niz myslalam. Zanim w ciemnosciach kogos wypatrze i zanim ustawie aparat, to mija troche czasu, a "model" w tym czasie zdazy uciec;) A jak nie zdazy, to lampa blyskowa strzela mu "po oczach";) Ostatnio nie bardzo mam mozliwosc przechadzania sie po Zurichu w swietle dziennym, wiec pewnie w najblizszym czasie mody ulicznej bedzie nieco mniej :( Wybaczcie.
POZDRAWIAM
Obiekty się nie denerwują, kiedy im cykasz fotki? Już sobie wyobrażam, jak ja swoim współmieszkańcom robię zdjęcia na ulicy (a często mam ochotę,żeby pokazać jak naprawdę się ubiera "mała" Polska) goniłyby mnie i wymyślały od najgorszych...chyba.
OdpowiedzUsuńNo, ale ja głównie chciałam wyrazić ZACHWYT nad Twoimi spodniami!!!!Świetne!!!! I bardzo dobrze, że się wyłamujesz z ogólnego kanonu. Tak trzymać! Sweter też mi się baaaardzo podoba :D
Jak widac na zalaczonych fotkach, "obiekty" zwykle sie nie denerwuja;) Niektore nawet sie usmiechaja, niektore udaja,ze nie widza,ze ktos im cos "cyka", a niektorym sie pewnie wydaje, ze jakas turystka robi sobie zdjecie pamiatkowe zurichskiej ulicy:))
UsuńDzieki za zachwyt spodniami, mi sie podobaja tak samo jak Tobie, hhihi. Moze na zdjeciach nie widac, ale naprawde sa szerokie.. Od tak dawna lezaly w szafie, ze o nich prawie zapomnialam.. A jak je zalozylam, to nawet moj M. zrobil wielkie oczy;) Pozdrawiam.A
Sweter jest cudowny!! Spodnie świetnie wydłużają nogi, dzięki swojemu fasonowi. To, że nie zgodne z trendami to dla mnie nie argument ważne abyś w swoich rzeczach czuła się dobrze:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dzieki Asiu! Trendy trendami, a ja zakladam to, co nosic lubie:) Pozdrowienia. Anka
UsuńJa tez mam conajmniej jedna pare szerokich spodni u siebie. Ile mozna chodzic w rurkach ;)
OdpowiedzUsuńTez musze popstrykac pare zdjec 'ulicznej modzie' w mojej okolicy, moze nawet powstanie z tego post..
Fajnie, ze nie tylko ja taka "niemodna";)
UsuńPstrykaj pstrykaj,, chetnie poogladam mode z Twoich stron:) Pozdrawiam.ANka
Ja też zauważyłam, na blogach pojawia się coraz więcej stylizacji ze spodniami o szerokich nogawkach. I bardzo dobrze, sama dla odmiany takie zakładam. Pozdrowienia,
OdpowiedzUsuńJa prawde mowiac lubie dzinsy pod kazda postacia, znaczy pod kazdym fasonem..;) Pozdrawiam Cie rowniez.A
UsuńJa jestem jak najbardziej za szerszymi nogawkami, sama tez mam takie spodnie w szafie, choć jakoś nie często używane.
OdpowiedzUsuńWidzę, że wystawy już w bożonarodzeniowym klimacie, w Polsce też już zaraz po Wszystkich Świętych w wielu miejscach marketing świąteczny ruszył..
pozdrawiam serdecznie :)
Witaj! Ja tez dalam sie poniesc "rurkowemu" szalenstwu, ale ostatnio coraz czesciej wyciagam z szafy inne zapomniane fasony;)
UsuńTak, witryny sklepowe juz swiateczne, chyba nieco zbyt wczesniej, ale coz.. Pozdrawiam.Anka
Jestes niesamowita w lapaniu ludzi na ulicy ja bym nie dala rady a takie zdjecia wlasnie lubie ogladac "ulica". Aniu piekny ten sweter i ciepluti i ma przecudny wzor. Ostanio zaczely mi sie znowu podobac spodnie dzwonowate mysle, ze wygladam w nich najlepiej szkoda, ze sie wielu pozbylam :(
OdpowiedzUsuńMilo, ze doceniasz moje starania:) Nie jest to ostatnimi czasy proste, brak czasu i warunki nie sprzyjaja.. Ale mam nadzieje, ze jednak zdjecia ulicy bede sie pojawialy, bo takie jest glowne zalozenie bloga:)
UsuńDziekuje! Pozdrowienia.A