Tytułowa ulica tego bloga, ciągnąca się przez 1,5 km od Dworca Głównego do Jeziora Zurichskiego, to idealne miejsce dla krezusów tego świata do szastania naprawdę dużą kasą... Bahnhofstrasse bowiem to niebywałe nagromadzenie sklepów i butików oferujących dobra luksusowe - kolekcje haute couture największych projektantów, zegarki, antyki, biżuterię i dzieła sztuki. Ale klient z przeciętnym portfelem też znajdzie tu coś dla siebie, np. popularne sieciówki, małe sklepiki typu "concept store" czy wielobranżowe markety. W tym handlowym współistnieniu obowiązuje tylko jedna ważna reguła - im biznes bliżej Jeziora - tym większy prestiż!
Aby tej niepisanej zasadzie stało się zadość, butik Bally (znana i szanowana szwajcarska marka oferująca ubrania i akcesoria wykonywane ręcznie, z najwyższej klasy materiałów), z poprzedniej lokalizacji przeniósł się w nowe, bardziej ekskluzywne miejsce;) A jego "stary" lokal, znacznie bliżej Dworca, zajęła... Zara;) No coz... bo gdzież tam takiej siermiężnej, pospolitej Zarze do Bally... ;)
---------------------------------------
Nie wszyscy jednak na ulicy trzymają się ściśle określonych zasad. Przechodnie, którzy są nieodłączną częścią Bahnhofstrasse kierują się swoimi własnymi regułami. Jedni hołdują najnowszym trendom, inni zaś zupełnie się nimi nie przejmują. Czasami są kolorowym, a czasami zupełnie szarym tłumem. Jedni się z niego wyróżniają, a inni wprost przeciwnie - całkowicie się w niego wtapiają. I za to własnie tak bardzo lubię modę uliczną - za nieprzewidywalność i różnorodność.
POZDRAWIAM
I ŻYCZĘ PRZYJEMNEGO WEEKENDU!
Ah po co, po co ah po co pokazałaś nam witryny sklepu Bally. Teraz będą mi się śniły po nocach i będę pragnąć idealnie śliwkowej pilotki z futrem <3
OdpowiedzUsuńKamilko, Ty jestes mistrzynia w wyszukiwaniu fajnych rzeczy, wiec jak Tylko zechcesz, to cos takiego znajdziesz dla siebie w sieci! Buziaki. A
UsuńBally jest genialne, mam pasek od nich z sh, nieporównywalna jakość. Świetne uliczne foty, taki śliwkowy płaszczyk chcę :)
OdpowiedzUsuńTo prawda - jakisc tych rzeczy jest swietna! Pozdrawiam! A
UsuńNiesamowicie barwne ulice (i ludzie!) ;) pozdrawiam i zapraszam ;)
OdpowiedzUsuń:) Dziekuje! Pozdrawiam Cie rowniez!
Usuńoooo takie khaki wdzianko z ostatniego zdjęcia przywiozłam sobie z wakacji w Krakowie :)
OdpowiedzUsuńtylko kiedy ....bedzie cieplej ,żeby nosić....
A widzisz, wdzianko ma wziecie, no bo fajne...:) Napewno zdarzy sie tez jakis odpowiedni dzien, zeby je zalozyc:) Usciski<3
Usuńpowiem za Kamilą: ach po co!!! ja z kolei będę śnić i ich cudnych balerinkach i tych jasnych na obcasach! cudo! a ten w śliwkowym płaszczu też mi wpadł w oko :D
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
A tak Was szczuje dziewczyny, zebyscie spac nie mogly, hahaha:) Buziaki Madziu!
Usuńta wystawa wygląda obłędnie ;P naprawdę luksusowo!
OdpowiedzUsuńBo naprawde marka jest luksusowa... drozyzna jak diabli;) Usciski Mar!
Usuńtakiego luksusu z chęcią bym zaznała:)
OdpowiedzUsuńBo nam sie nalezy taki luksus, no nie? <3 Buziaki Irmo<3
UsuńNie pogardziłabym bordową torebeczką i bucikami :D
OdpowiedzUsuńJa tez nie... Pozdrawiam Grazynko!
UsuńButy ze stalowymi noskami- robią wrażenie. I listonoszki.
OdpowiedzUsuńUlica tak różnorodna, a zarazem fascynująca, że mogłabym przycupnąć na ławeczce w parku i oglądać tych przechodniów, wyobrażając sobie co robią i dlaczego dzisiaj tak się ubrali :)
Pozdrawiam
Tak, robia.... zwlaszcza cenowo, hahaha;)
UsuńA wiesz, ze ja wlasnie to robilam, przycupnelam (tylko nie w parku, bo parku przy ulicy nie uswiadczysz) na laweczce i ogladalam i troszke fotografowalam.... Lubie sie przygladac ludziom!
Jeśli te pilotki są ze sztucznym futerkiem - to jak dla mnie ideał kurtki na sezon jesienno-zimowy;) świetne mają rzeczy:)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy sztuczne....stawialabym raczej na naturalne, co mi sie tez nie podoba!! Ale fasonowo - swietne!
UsuńBuziaki. A
Niezły street style. :)
OdpowiedzUsuńNo jest na co popatrzeć... Buziaki. A
UsuńJa już tak zdziczałam na tej wsi, że taki Bally jest dla mnie jak z kosmosu jakiegoś, innej czasoprzestrzeni. Piękne tam mają rzeczy!!!
OdpowiedzUsuńP.S. Pani na rowerku!!! - się zainspiruję chyba :D!!! Fajnie wygląda!!!
Justynko, dla wszystkich "przecietnych" Bally jest jak z innej czasoprzestrzeni... Ja ciagle zbieram szczene z podlogi jak sie przygladam ciuchom tego poziomu... to moda nie dla szaraczkow;)
UsuńTak, pani na rowerku moze inspirowac, taka na luzie jest) Pozdrawiam!
Masz rację Aniu, gdzież tam takiej siermiężnej, pospolitej Zarze do Bally... ;)
OdpowiedzUsuńCudowne ubrania, w oczy rzucają mi się torebki.
Pan w pięknym płaszczu to mój nr.1
Pozdrawiam Cię serdecznie, miłego tygodnia...
Prawda? Tak troszke ironizuje - dla mnie Zara to szczyt marzen :) A co dopiero Bally....
UsuńAle torebeczki sa super!
Pozdrawiam Cie takze Basiu i wzajemnie!!
Oj, nie dla mnie takie Bally, mnie luksus przeraża ;) Aczkolwiek porządność rzeczy mile widziana. Ta pani z ostatniego zdjęcia ma super portki! W ogóle cała jest super!
OdpowiedzUsuńBally jest tylko dla wybrancow... Jak wiekszosc marek na Bhfstr. :) Mnie nawet Zara w regularnych cenach odstrasza;)
UsuńNo, faajne:)
Usciski:) A