Urodzilam sie z miloscia do wody. Moje rodzinne strony kocham m.in. za bezposrednia bliskosc do morza. Od dziecka spedzalam nad nim weekendy i wakacje. Uwielbiam siedziec na plazy i sluchac szumu fal... Jako nastolatka nie wyobrazalam sobie upalnych, letnich popoludni bez wypadu nad ktores z pobliskich jezior, zeby poplywac. Przez miasto, w ktorym spedzilam dziecinstwo i mlodosc przeplywa rzeka. Wiekszosc spacerow, jakie codziennie odbywalysmy wspolnie z przyjaciolka, bez wzgledu na pore roku - konczyla sie na nadodrzanskiej plazy;)
Niestety, Szwajcaria, mimo swoich niewatpliwych urokow, ma jedna wade - nie ma dostepu do morza:( Dlatego ja instynktownie szukam wszelkiego rodzaju zbiornikow wodnych zeby dac upust swoim tesknotom. Stad na moim blogu, w co drugim poscie przewijaja sie okoliczne jeziora, rzeki i wodospady:) A w miescie idealnym rozwiazaniem dla mnie sa fontanny, ktore takze uwielbiam! Wiele z nich juz pokazywalam - dzis kolejna...
Lekka i przewiewna spodnica jest niezastapiona na miejskie upaly. Moja ma jakis taki blizej nieokreslony kolor. Ale jak przyjrzalam sie zawartosci mojej szafy okazalo sie, ze mam jeszcze kilka ciuchow o takiej samej dziwnej barwie i tak powstal ten kolorystycznie nijaki zestaw prawie-monochromatyczny;)
ZESTAW NA DZIS:
Bluzka NIE PAMIETAM;)
Spodnica H&M
Buty ESPRIT
Okulary ARMANI
Torba PIMKIE
Bransoleta NO NAME
Naszyjnik DESIGUAL
EFEKT:
WIDZIANE Z BLISKA:
A zurichskie ulice w przededniu lata wygladaja tak...
POZDRAWIAM:)
świetnie wyglądasz w takich długich spódnicach lub sukienkach:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziekuje! I swietnie sie w takich czuje:) Pozdrawiam.A
Usuńja zawsze miałam daleko do morza, czego zawsze niezmiernie żałowałam. Teraz też mieszkam w kraju bez morza, ale w jakimś sensie i tak do niego mam bliżej ;)
OdpowiedzUsuńHmmmmm dobrze Ci Aniu w zwiewnej maxi w nieokreślonym kolorze, piękne okulary!!!
Ja nie wyobrazam sobie wakacji bez pobytu nad morzem!! Jakimkolwiek, bylo bylo duzo wody;)
UsuńDziekuje Aniu! Usciski.A
Piękna spódnica, bardzo fajny kolor, choć faktycznie trudny do określenia- taki brudny róż, fiolet z szarością? ;) Oj nam morze też bym się wybrała... Ale na urlop muszę jeszcze trochę poczekać :)
OdpowiedzUsuńDziekuje! No wlasnie, taki jakis dziwny odcien, ni to roz, ni bez, ni fiolet...
UsuńJa tez mam do urlopu daleko, a nad wode ciagnie, oj ciagnie...:( Buziaki.A
Suuuper wisior!!! Uwielbiam
OdpowiedzUsuńhttp://joannok.blogspot.de
Dzieki Joasiu! Wisior ostatnio nabyty i tez juz uwielbiam;) Skrzydelka sowy przyjemnie szeleszcza przy kazdym ruchu...;)
UsuńPozdrawiam.A
wyglądasz pięknie, lubię takie maxi spódniczki .!
OdpowiedzUsuńsłodkie masz dzieciaczki ;)
Bardzo dziekuje!
UsuńA dzieciaczki takie slodkie tylko na obrazku;))))) Czasami potrafia dac mamie w kosc;)
Pozdrawiam!
genialna maxi w dodatku w kolorze idealnym <3 uwielbiam !
OdpowiedzUsuńbuziaki Aniu :***
Dzieki Daggi! Kolor jest idealnie dziwaczny, ale przez to wlasnie ... idealny:)
Usuń<3
Cudowne masz Aniu te kiecki:) A wyglądasz w nich rewelacyjnie! Czekamy na dalszą odsłonę zawartości Twojej SZAFY:)) Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńBardzo dziekuje za mile slowa! Zapraszam na kolejne posty - szafa sie bedzie "ujawniac"...;)))
UsuńPozdrawiam Cie rowniez:)
Hej:) Aniu kochana, jak Ty cudownie dziś wyglądasz! Piękne te kolory, bardzo podoba mi się maxi spódnica! A Twoja córcia w idealnym kontraście:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko-Anna:)
Dzieki Aniu!!! A ja jakkolwiek bym sie nie ubrala zawsze bede z Matysia w kontrascie, bo ona niezmiennie na rozowo!!;)
UsuńPozdrawiam Cie rowniez:) A
Pięknie uzupełniacie się kolorystycznie z Małą ;)
OdpowiedzUsuńDziekuje, efekt niezamierzony.. ale jej roz sie niezle wkomponowal;)))
UsuńBuziaki! A
Ania, jestem bardzo na tak. Prześliczna spódnica :*
OdpowiedzUsuńDzieki Kamilko! Bardzo sie ciesze, ze Ci sie podoba! Usciski. Anka
Usuńpiękna spódnica, też muszę sobie taką długą i zwiewną sprawić:)
OdpowiedzUsuńDziekuje! Za mna tez taka chodzila od jakiegos czasu - no i sie pojawila!:) Pozdrawiam!
Usuńkocham takie zestawy :) spódnica maxi to mój hit :) Twoja jest idealna :) hehe :) buziaki :*
OdpowiedzUsuńFajna maxi nie jest zla;))) Na upaly jak znalazl.. Dzieki! Caluje. A
UsuńTa spódnica już od dawna za mną chodzi, chyba sobie kupię :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie - jest idealna! Moge szczerze polecic:) Pozdrawiam! A
UsuńJa też kocham wszelką wodę i teraz duszę się w mieście, marzę o wyjeździe nad morze.. Maxi CI pasują Aniu, świetnie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńOj jak ja Cie dobrze rozumiem Paulinko... Mam nadzieje, ze w tym roku tez uda sie spelnic marzenia o wyjezdzie nad morze - czego i Tobie zycze!!!
UsuńDziekuje Ci serdecznie:) Usciski.A
piękny naszyjnik! u mnie nadal trwa szał na sowy :)
OdpowiedzUsuńDzieki! Ja jakos wczesniej nie bardzo lubilam, ateraz to juz moj drugi wisior z sowa w przeciagu krotkieg czasu;) A ten lubie szczegolnie..
UsuńPozdrawiam. Anka
Spódnica idealana- nienarzucający się kolor, przewiew i komfort, ach, bossska!
OdpowiedzUsuńO i wlasnie to lubie najbardziej! <3 A.
UsuńAniu bardzo mi się podobasz w tej spódniczce-:)zaraz pomyślałam,ze też taką bym chciała. Ma fajny, spokojny kolor-:)
OdpowiedzUsuńDzieki Grazynko! Kupilam ja niedawno - pewnie jest jeszcze do dostania:) Buziaki.A
UsuńJa też kocham morze, ale dzieli mnie do Bałtyku 500 km więc tęsknię co lato za szumem fal. I rozumiem bardzo dobrze Twoją tęsknotę Aniu.
OdpowiedzUsuńSpódnica jest cudowna, wyglądasz ślicznie Aniu. Buziaki dl Twojego przystojniaka i różowej księżniczki:-)
Lato idzie - trzeba pomyslec o wyjezdzie i juz!!;)
UsuńDziekuje Kochana! Buziaczki.A
Ten facet na końcu -Bomba!!! Zakochałam się w Twojej torebce :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, Aniu:)))
A tak, za tym facetem ie tylko ja sie ogladalam;))
UsuńDziekuje Soniu:) Pozdrawiam Cie rowniez! Anka
ahh rozumiem Twoją miłość do morza, bo sama urodziłam się nad morzem i mieszkam tu do dziś :) a zaraz lecę na plażę zażyć słonecznej kąpieli, bo morze jeszcze mamy zimne niestety :P
OdpowiedzUsuńzestaw jest jak najbardziej udany. bardzo pasują Ci takie kolory i spódnice maxi! buziaki :)
Oj jak Ci zazdroszcze!!! tez bym tak chciala...
UsuńDziekuje Ci bardzo! Caluje rowniez:) A
Wszystko co prezentujesz jest super.Kolory ,które uwielbiam .A bluzkę chętnie bym kupiła :) Pozdrawiam. J. G.
OdpowiedzUsuńDziekuje:) A bluzeczka jest sprzed paru sezonow, kupiona w jakims przymarketowym sklepiku, nawet nie pamietam jakim...
UsuńPozdraiwam takle! A
witaj Aniu, ciagle mi znikasz i jestem spozniona z komentarzenm doddalam Cie znowu do bloglovina, zobaczymy, ladnie w dlugiej spodnicy sie prezentujesz, po wczorajszych zalewanich mojego miasta mam wodowstret, musielismy piwnice odwadniac...buziaczki
OdpowiedzUsuń