Tom Ford (ur. 1961 r. w Austin) to bardzo intersujaca postac swiata wielkiej mody. Prawdziwy artysta, czlowiek renesansu: model, stylista, projektant, rezyser, scenarzysta, fotograf. Jego droga do slawy byla wyboista, choc zaczela sie jak w bajce. W polowie lat 80-tych dostal zyciowa szanse projektujac dla domu mody Gucci. Pial sie tam szybko po szczeblach kariery i swoja katorznicza praca przywrocil mu dawna swietnosc. Jego aksamitne spodnie-biodrowki i lakierowane, metaliczne torby na zawsze przeszly do historii mody. Po przejeciu Gucciego przez YSL rownie ciezko pracowal na slawe i uznanie. Niestety, jak wiesc niesie, zgubila go proznosc i brak pokory. Nagle pozostal sam na sam z wlasna depresja i brakiem pracy. Z kapitalem w postaci znanego nazwiska zajal sie rezyseria filmowa, perfumiarstwem i projektowaniem drobnych akcesoriow. Po 10 latach powrocil do swiata wielkiej mody na wlasnych warunkach. Dzis jest uznany za geniusza, krola kameralnych pokazow, mistrza promocji i ... najseksowniejszego projektanta ;)
Zurichski butik Toma jest uosobieniem elegancji i dobrego gustu. Ciekawostka jest, ze zostal on otworzony w 2008 roku jako pierwszy sklep firmowy tego projektanta poza terytorium Stanow Zjednoczonych. Obecna wystawa jest minimalistyczna i klasyczna, w kolekcji dominuje czern, skora i futra.
Niestety, ale poki co nie moge sobie pozwolic na luksus posiadania chocby jednej sztuki garderoby z przepieknej, najnowszej kolekcji tego projektanta:( W ramach pocieszenia nabylam wiec ... blyszczyk z zaszczytnym logiem TF;)))
POZDRAWIAM
Świetne to żółte futerko :)
OdpowiedzUsuńMi tez sie bardzo podoba! Pozdrawiam cieplo.A
UsuńŻółte futerko marzenie!
OdpowiedzUsuńTak, piekne, ale niestety pozosaje tylko w sferze marzen;)) Pozdrawiam. Anka
UsuńE tam, żółte futerko, wcale nie pamiętam co na tych wystawach jest po tym pierwszy zdjęciu:):):)
OdpowiedzUsuńNo dobra, po drugim zdjęciu, żeby nie było, ze mnie napis skonfundował:0
UsuńTom jest uwielbiany przez kobiety na calym swiecie. Typ macho, zawsze nienagannie ubrany, zwykle z dwudniowym zarostem, muskularny, pewny siebie, obdarzony magnetycznym, niskim glosem, utalentowany. Szkoda tylko, ze ten chodzacy ideal mezczyzny jest... zdeklarowanym homoseksualista! ;) O ironio losu... Pozdrawiam. A
UsuńNie szkodzi:) I tak nie zamieniłabym mojego męża na niego, ani na innego,tylko zdjęcie po prostu takie powłóczyste jest:)
UsuńA mi spodobała się sukienka i futerko z trzeciego zdjęcia.Co do mega przystojnych facetów tak jak w tym przypadku, to nawet nie zawracam sobie nimi głowy bo i tak pozostają poza moim zasięgiem :-) Choć nie przeczę, że miło jest spojrzeć :-)
OdpowiedzUsuńGosc jest przystojny i w dodatku projektuje swietne ubrania. A ze poza zasiegiem, coz..pozostaje popatrzec sobie i moze zakupic jakis ciuszek;))) Pozdrawiam. Anka
Usuńzolte futrko GENIALNE...skórzana sukieneczka piekna...nic tylko isc na sklepy;-)
OdpowiedzUsuńPiekne rzeczy...;) Pozdrawiam.A
Usuńfantastyczne futerko :)
OdpowiedzUsuńSliczne;))
UsuńCZarna sukienka jest boska!
OdpowiedzUsuńŚwietne manekiny, jak zalotnie głowa odchylona do tyłu ;))
Mi tez sie bardzo podoba:)
UsuńRzezcywiscie, nie zwrocilam uwagi...;) Pozdrawiam Olu. A
Ta czarna skórzana sukienka będzie moim "must have"! ;) cudna jest! ;) ps. a Tom Ford (i jego historia) jest przykładem na to, że droga na szczyt nie jest usłana płatkami róż, a okupiona ciężką pracą (i pomimo porażek warto próbować :) świetny post Kochana! pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziekuje bardzo, ciesze sie ze post sie spodobal:) Przy okazji lekkiego tematu o ludziach mody, miala byc wlasnie historia z "ukrytym" moralem;))))
UsuńA suknia - marzenie.... Usciski! Anka
Witaj, dziękuję za odwiedziny na moim blogu:) Bardzo interesujący post:) Pozdrawiam i miłego wieczoru życzę:)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnosc po mojej stronie. Ciesze sie, ze moj post Ci sie spodobal! Zapraszam do odwiedzin;)
UsuńPozdrawiam Cie rowniez i wzajemnie..A