JA, ponadczterdziestoletnia matka dzieciom, wciąż poszukująca w MODZIE własnego stylu, z pasją fotografująca zakamarki ZURYCHU, niezmiennie zainspirowana LUDŹMI spotykanymi na ulicy...
ICH, übervierzigjährige Mutter, die immer auf der Suche nach eigenen STIL ist, die mit einer Leidenschaft die Ecken und Winkeln von ZÜRICH fotografiert, die immer wieder von den MENSCHEN auf der Straße inspiriert ist...

poniedziałek, 23 listopada 2015

Wielowarstwowość. Wrażenia.



Wczoraj wieczorem spadł u nas pierwszy śnieg... Wprawdzie nie doczekał nawet rana, ale mimo wszystko wywarł nieodparte wrażenie nadchodzącej wielkimi krokami zimy. To wrażenie spotęgował widok Bahnhofstrasse rozświetlonej tysiącami tradycyjnych świątecznych światełek i choinek ustawionych na każdym placu w Mieście...

Porywisty wiatr, wilgoć i ziąb to typowa późnojesienna rzeczywistość. Dla mnie najlepszym sposobem obrony przed ta rzeczywistością jest wielokrotnie sprawdzona w praktyce wielowarstwowość stroju. Dzianinowa sukienka, gruby sweter, futrzana kamizelka i ciepła czapa - tyle warstw w zupełności wystarczy, by skutecznie zatrzeć wrażenie przeszywającego chłodu...


ZESTAW NA DZIŚ:

Kamizelka, sukienka, czapka ESPRIT
Sweter G-STAR RAW MEN
Kozaki MOMA
Torba MARC JACOBS
Okulary RAY BAN

EFEKT:


WIDZIANE Z BLISKA:


----------------------------------------------

Ale co tam, że zimno - miłość rozgrzewa....;)



POZDRAWIAM!


53 komentarze:

  1. Wielowarstwowość to idealne rozwiązanie na takie dni. Ważne aby każda z tych warstw była ciepła. Pozdrawiam Cię serdecznie.
    http://balakier-style.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz racje Krysiu! Moje sa cieple...;) Czyli ogolnie cieplo jest w tych warstwach;);
      Pozdrawiam Cie takte!!!

      Usuń
  2. Haha, nooo, pani młoda z ostatniej foty to chyba gorąca kobita jest ;D
    Właśnie przed półgodziną wróciłam do domu, a idąc rozmyślałam, że chyba muszę sobie kupić kozaki, bo dawno nie miałam, a są takie praktyczne, no i ciepłe. Zastanawiałam się nad fasonem dla mnie - bo mało które tego typu buty mnie przekonują. I co?... I odpalam laptopa na 5 minut do kawy i widzę ten post i Twoje kozaki - i już wiem ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nooo, taka goraca, ze sie wszyscy za nia ogladali strzelali foty;) Ja tez;)
      O, prosze, znaczy zainspirowalam...znaczy moje kozaki zainspirowaly;) Sama dlugo szukalam odpowiednich, czarnych, dlugich, i wreszcie stanelo na takich z noskiem a^la Martensy;) Polecam:)
      Buziaki i dziekuje! A

      Usuń
  3. Oj, lubię Twoją warstwowość :) I kolory też.
    Ja wraz ze spadkiem temperatur wpadam w coraz czarniejsze barwy ... garderoby i nie za dobrze mi z tym. A u CIebie ta piękna zieleń spódnicy i czapki ....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ogolnie lubie warstwowosc, poki mrozow nie ma wystrzegam sie "pojedynczych" okryc wierzchnich jak ognia...wole kilka warstw jedna na druga...;)
      Dziekuje Malgosiu, pozdrawiam!

      Usuń
  4. Jaki swecior fajny! Ja czekam już na śnieg w Polsce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, duzy, meski, cieply, jako jedna z warstw - idealny! Snieg wkrotce bedzie i w Polsce, choc u nas tylko narazie "postraszyl";)
      Usciski Paula<3

      Usuń
  5. U mnie jeszcze śniegu nie ma, ale przeszywające zimno już dotarło z gór, gdzie jest biało:-)
    Długie kozaki już wyciągnęłam a teraz marzy mi się dzianinowa spódnica, taka jak Twoja. Widziałam podobną w Opolu i chyba ją sobie sprawię przy następnej okazji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas tez snieg tylko sobie troche poproszyl i zniknal...ale chlod zostal..:(
      To akurat jest sukienka, ale o tej porze roku to w zasadzie nie ma znaczenia, bo i tak tylko dol widac;) Ale dzianinka jest fajna...ciepla i wygodna!
      Pozdrawiam Elu<3

      Usuń
  6. Warstwowość bardzo lubię :) kozaki już nie bardzo i wystrzegam są ich raczej, ale w Twoim połączeniu wszystko super się zgrywa:)
    Świąt nie mogę się już doczekać, przerwa od roboty będzie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jak ja... z ta warstwowoscia... ale slaczego kozaczkow nie lubisz? eee, sprobuj a polubisz!!!
      Swieta fajne sa, bo w swieta wolne jest i tak jakos ... swiatecznie;);)
      Usciski<3

      Usuń
  7. U nas jeszcze śniegu nie ma, zaczęło być zimno, ale nie ma dramatu - bywało o wiele gorzej ;P
    Kiedyś, przynajmniej ;P

    Ale warstwy są dobre i na taką pogodę, jak teraz ;)
    Mnie się ta Twoja warstwowość baaaardzo podoba!
    I buty jakie masz zacne <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No u nas tez dramatu ni ema, ale zime juz czuc w powietrzu...
      Dzieki Mar!!!
      Buziaki<3

      Usuń
  8. Brakuje mi takiej grubszej, dzianinowej sukienki z długim rękawem. Byłaby idealna do pracy :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda - sukienka dzianinowa jest dobra, do pacy zwlaszcza - ciepla i wygodna!
      Pozdrawiam Grazynko!

      Usuń
  9. Futrowa kamizelka to coś co lubię, sama w szarej z długiego włosa biegam.
    Mieszkam w małej miejscowości, w centrum nie ma śniegu, ale na polach leży i całe góry od samego podnóża są ośnieżone. Jak się wykopię z jesiennych zdjęć, zacznę wstawiać aktualne, zobaczysz jak bajecznie się zrobiło w Rheintal :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez lubie, mam jeszcze inna, jasna - tez bede w niej smigac!
      U nas tez widac snieg tylko w gornych partiach naszego uroczego zadupia;);) podobnie jak u Ciebie... domyslam sie, ze pieknie tam musi byc...
      Poizdrawiam!

      Usuń
  10. Praktyczne i może być ładne rozwiązanie dylematu -w co się ubrać. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, ze moze...:) Pozdrawiam Cie takze Grazynko!!!

      Usuń
  11. Wielowarstwowość maskująca , prawie cie nie poznałam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, moze w koncu bede bogata;);) A serio, to zamaskowana chyba bardziej czapka i brylami;)
      Usciski Aniu!

      Usuń
  12. Śnieg właśnie u nas pada, ruszył całą parą i jak tak dalej pójdzie to rano powita nas spora warstwa. Pewnie nie utrzyma się długo- dla mnie to nawet dobrze, bo śnieg lubię na święta, kiedy mam wolne i czas na wszystkie atrakcje ze śniegiem związane, a nie pośpiech, korki, czy szyb skrobanie.
    Aniu, Ty wiesz, że ja za te warstwy wielbię Cię wielce i absolutnie wszystko takie "moje" mogłoby być :))
    Podziwiam pannę młodą... co to miłość czyni z człowiekiem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda - snieg potrafi byc uciazliwy, dla doroslych spieszacych sie d pracy szczegolnie;) Ale dzeiciaki sie ciesza! Ja tez akceptuje snieg jedynie w okresie swiatecznym:)
      U Ciebie tez ostatnio fajne warstwowosci - zgrywamy sie;)
      Nooo, milosc rozgrzewa, od srodka;)
      Pozdrawiam Asiu!

      Usuń
  13. Twardzielka ta Panna Młoda!:D
    Twoje warstwy całkiem fajne! Ale jak dla mnie, to za mało... Chodzi mi o to, że bym zmarzła:)))
    Dlatego nie umiem kamizelek nosić, a Twoja taka ekstra!!! Podoba mi się na kimś taka warstwowość...
    U mnie tylko kurtka o tej porze roku, szczególnie że przymroziło;))
    I jak świątecznie już u Ciebie!:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twardzielka - byle tylko nie odchorowala tego bohaterstwa, bo zimno bylo ze hej...
      Zimno, ale nie na tyle, zeby zmarznac w tych kilku warstwach - mi bylo akurat.. nie zapominalmy, ze na rekawach byly jeszcze warstwy od sukienki, takze kamizelka wystarczyla w zupelnosci!
      Ale cieple plaszcze i kurtalki tez powoli juz musze wyciagac;)
      Usciski Taro!!

      Usuń
    2. U mnie był już dzisiaj mróz! Czapę uszatkę wyciągnęłam!
      :*

      Usuń
    3. A u nas mroz odpuscil..ale deszcz za to leje ;(

      Usuń
  14. Genialnie! Uwielbiam te Twoje warstwy!!! Sweter, futrzak, kozaki, spódnica no miodzio!!! Latem pisałam przy Twojej stylizacji khaki, że jesteś jak Tomb Rider, a teraz przy takim wojskowym kamuflażu w chłodne dni jesteś niczym Zimowy Żołnierz :), tyle że Kapitan Swiss, a nie America ;)!

    U nas też śniegiem lekko straszy, ale póki ci na stałe nie osiadł :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieki!!! Jakie fajne porownania - lubie wszelkie takie "militarne" skojarzenia, bo wtedy sama sobie wydaje sie silniejsza niz w rzeczywistosci jestem...;)
      Buziaki od Kpt Swiss<3<3<3

      Usuń
  15. Widzę Aniu, że strój u Ciebie odpowiedni, cieplutko i czapka jest.
    Ty potrafisz ogarnąć taką wielowarstwowość, świetnie wyszło i w Twoich kolorach.
    Pozdrawiam,,,buziaki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wiesz Basiu, jak zimniej coraz to czlowiek musi ubrac sie cieplej coraz;);) I czapa tez musi byc!
      Wielowarstwowosc ogarniam lepiej niz pojedyncze sztuki grubej odziezy wierzchniej.. Jak zaloze np ciepla kurtke i nie musze nic wiecej, to jakos tak mi ..dziwnie;) Dlatego poki moge, to laduje na siebie te warstwy ile wlezie;)
      Buziaczki Basieno, dziekuje!!!

      Usuń
  16. Taka cebulka jest rewelacyjna ;) genialna kolorystyka!! wyglądasz cudnie!! A panna młoda - no cóż w takim dniu wygląd ponad wszystko ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Milo mi Aniu - "cebulka" jest mi bliska, wiec wykorzystuje ten sposob ubierania, poki aura jeszcze sprzyja...
      Tak, panna sie chlodem zupelnie nie przejmowala!
      Pozdrawiam Cie takze! A

      Usuń
  17. Zestaw idealny na taką pogodę, ciepły i stylowy jednocześnie:) świetna kamizelka!
    Oglądając te zdjęcia poczułam już nastrój świąt, piękne tam:) a panna młoda - hardcorowa;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieply napewno...
      Dziekuje Ci bardzo;) A nastroj swiateczny juz coraz bardziej sie wyczuwa, wszedzie choinki i choinki...
      Pozdrawiam!

      Usuń
  18. Aniu, ja to w ogóle kocham Twój styl, Twoją wielowarstwowość, Twoje czapeczki, okulary! :) i zawsze masz świetne zdjęcia, a to takie ważne! u mnie we Wrocławiu też już lekki mrozik i gdzieniegdzie śnieżek a na Rynku już mamy Jarmark, więc i świątecznie :)
    i military look nas łączy ;) dziękuję, Aniu, za tak miły komentarz :)))

    http://lamodalena.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Madziu, bardzo Ci dziekuje za mile slowa - co do zdjec, to ja tez lubie jak sa ladne,hahaha, wiec sie staram;)
      O tak, atmosfere swiateczna juz jest - u nas tez juz jarmarki, choinki i "spiewajacy Mikolajowie" :):):)
      Buziaki<3 A.

      Usuń
  19. ubranie na cebulkę to też mój typ na chłodne dni! w Twojej stylizacji bardzo podoba mi się torba i kozaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo cebulka na chlody jest najlepsza! Dzieki Kasiu, pozdrawiam;)

      Usuń
  20. Przybyłam bo na fejsie postraszyłaś że jutro nowy post a ja znów mam takie zaległości że szok!!;) Widzę że u Ciebie już święta...ja chyba w innym świecie jestem bo ani odrobiny magii nie czuję :(:(
    Bombowo wyglądasz. Uwielbiam takie warstwy szczelne, super to wygląda:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dobrze, ze Cie zmobilizowalam..;) Ale rozumiem tez Twoje zaleglosci - mi tez sie czasami robia:)
      Tym bardziej milo, ze wpadlas - dzieki za sypatyczne slowa - buziaki <3

      Usuń
  21. Mozliwosc noszenia warstw to chyba jedyny pozytyw zblizajacej sie pory roku ;). Ale puki swieta przed nami lubie ta chlodna mglista aure :). Pieknie Ci w wielowarstwowpsci :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to jeden z pozytywow... Dzieki Justynko, usciski!

      Usuń
  22. super zestaw, a warstwy to super pomysł na jesienne chłody :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Zaczęłam lubić warstwy. Chętnie nosiłabym Twój zestaw.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubie od dawna - warstwy sa super, i jakie praktyczne...;) Pozdrawiam Madziu!

      Usuń

Serdecznie dziekuje za Wasze opinie - bardzo je cenie i staram sie na wszystkie odpowiedziec.
Komentarze wulgarne, zlosliwe i agresywne beda usuwane!
Pozdrawiam. Anka