Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale wydaje mi się, że tradycja balów karnawałowych w Polsce powoli zanika. Niestety... Ale na dobrą zabawę nigdy nie jest za późno - czego najlepszym dowodem jest historia najsłynniejszego karnawału europejskiego - karnawału w Wenecji.
Pierwsze wzmianki o nim sięgają już XI w., a swój prawdziwy rozkwit karnawał przeżywa w okresie renesansu. To wówczas rozwija się i umacnia obyczaj przebierania się mieszkańców w tradycyjne stroje i maski oraz hucznych zabaw na placach, ulicach i mostach Wenecji. Po zdobyciu miasta przez Napoleona, w 1797 roku, tradycja karnawału stopniowo zanika, by wkrótce pójść w całkowite zapomnienie. Dopiero w latach osiemdziesiątych miasto ponownie ożywiło swój stary obyczaj, który do dziś jest jego znakiem rozpoznawczym i przyciąga co roku ogromne tłumy turystów!
Mam nadzieje, że zainspirują Was te bogato zdobione stroje z epoki, z nieodłącznymi, tajemniczymi maskami... Dajcie się choć przez chwile ponieść nastrojowi karnawału - to przecież jedyny taki okres w roku, kiedy to możemy przebierać się w szalone stroje, głośno śpiewać, pić szampana i tańczyć aż po blady świt...
Korrigiert mich bitte, wenn ich irre, aber es scheint mir, dass die Tradition der Faschingsbälle in Polen stirbt langsam aus . Leider... Aber Spaß zu haben ist nie zu spät - der beste Beweis dafür ist die Geschichte der berühmtesten europäischen Karneval - Karneval von Venedig.
Die erste Erwähnung
des Karnevals stammt aus dem elften Jahrhundert, und seinen wahren Boom in der
Renaissance erlebt. Dann entwickelt sich und stärkt die Brauch in
traditionellen Kostümen und Masken zu verkleiden und ausgelassen in den
Plätzen, Straßen und Brücken von Venedig zu feiern. Nach der Eroberung der
Stadt durch Napoleon im Jahre 1797, die Tradition des Karnevals verschwindet
allmählich, um bald in der Vergessenheit zu gehen. Erst in den achtziger Jahren
belebt die Stadt seinen alten Brauch wieder, der immer noch das Markenzeichen von
Venedig ist und jedes Jahr riesige Massen von Touristen zieht!
Ich hoffe, dass ihr werdet den kunstvollen Kostümen mit den
unvermeidlichen, geheimnisvollen Masken euch inspirieren... Lasst ihr euch
einmal für eine Karnevalsstimmung hinreißen! Es ist doch die einzige Frist im
Jahr in verrückte Outfits kleiden können, laut zu singen, Champagner zu trinken
und bis zum Morgengrauen zu tanzen...
----------------------------------------------------
Ja już jestem przygotowana na wielki bal karnawałowy! Oto moja skromna kolekcja masek prosto z Wenecji...
Ich bin schon bereit für den großen Faschingsball! Hier ist meine bescheidene Sammlung von venezianischen Masken...
Zdjęcia inspiracyjne: www.pinterest.com, pozostałe - ja
POZDRAWIAM! /// LIEBE GRÜSSE!
Wow, świetna kolekcja masek
OdpowiedzUsuńmasz rację, że w Polsce tradycja bali karnawałowych powoli zanika. ..
pozdrawiam serdecznie
MARCELKA Fashion
♡♥♡♥
Dzieki!
UsuńTez mi sie tak wydaje, a szkoda...
Pozdrawiam Marysiu! A
W Polsce takich bali chyba nawet nie było. Nie pamiętam, co najwyżej jakieś zabawy dla najmłodszych. Lecz z taką klasą i taką pompą to już u karnawałowych korzeni.
OdpowiedzUsuńByly, byly, "pare" ladnych lat temu.. Pamietam jak bylam dzieckiem, to w kazdej klasowej restauracji ogranizowano wystawne bale karnawalowe!
UsuńPozdrawiam.
KOcham i wielbię Wenecję, nie tylko za karnawał!
OdpowiedzUsuńJa tez!!! To cudowne miejsce - chcialabym kiedys pojechac tam w czasie karnawalu, podobno jest magicznie - zwlaszcza po zmroku...po zaulkach snuja sie poprzebierane postacie..to musi byc czad!!!
UsuńPozdrawiam :)
Wspaniałe zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńDzieki!
UsuńU nas to bardziej takie przebieranki sa. Za Cyganke, pirata, ksiedza, Czerwonego Kapturka ...
OdpowiedzUsuńWeneckie maski i kostiumy robia niesamowite wrazenie. Chcialabym kiedys tak sie wystroic :)!!!
To chyba bardziej dla dzieciakow...;) Ale kiedys byly organizowane takie bale "dorosle"...fajne czasy:)
UsuńJa tez bym chciala - to musi byc super uczucie przebrac sie w taki stroj...
Usciski Justynko:)
Piekne sa te maski, masz wspaniala ich kolekcje, Aniu. Rowniez ubiory, ktore przedstawilas sa fantastyczne ! Uwielbiam takie kostiumy, zarowno zakladac jak i szyc.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cie cieplo i wszystkiego najlepszego w Nowym Roku Ci zycze, droga Aniu:)
Skromniutka, ale jest fajna pamiatka z wycieczki do Wenecji...
UsuńJa tez lubie takie kostiumy, zwlaszcza takie zamaszyste suknie, bogato zdobione...
Pozdrawiam Cie takze Elu, dziekuje i wzajemnie!
Hmmmm... nie, u nas pod pojęciem bal karnawałowy kryje się najwyżej mocno zakrapiana impreza okraszona kiczowatymi stylówkami na pielęgniarkę albo kominiarza i rytmami disco-polo ;P
OdpowiedzUsuńGdyby ktoś zorganizował taką imprezę nie dla elitarnego grona, to i wątpię, żeby ktoś się w Polsce pofatygował, bo mimo wszystko ludzie tu chyba takim strojeniom się niechętnie ;P
Szkoda, bo to zabawy z klasą :)
Dzis chyba tak...ludziom nie trzeba jakiejs szczegolnie wyrafinowanej rozrywki, takie czasy, smutne troche...
UsuńUsciski Mar!
trochę tych masek masz ;) tez miałam jedna przywieziona z Wenecji ale pióra zaczęły śmierdzieć więc ja oskubała ;) teraz czeka na jakiś pomysł ;D
OdpowiedzUsuńKilka...pamiatkowe;)
UsuńPozdrawiam Madziu! A
A wiesz ze w Verdun w którym pracuje jest organizowany karnawał wenecki ?! Tylko nieco pózniej i chyba niestety co dwa lata , o tyle ciekawy ze moze bede miała okazje zobaczyć prawdziwe Weneckie stroje na zywo :)
OdpowiedzUsuńMam taka nadzieje , bo nie mogę doczytać kiedy sie odbywa ;) tyle ze bedzie !
Slyszalam...byl chyba w ubieglym roku, chyba jakos w kwietniu. Ale co ile lat go organizuja to nie mam pojecia...Dowiaduje sie - moze sie zalapiesz, to musi byc fajne przezycie!!
UsuńBuziaki <3
Takie moje małe marzenie - Karnawał w Wenecji. Maski są cudne, masz Aniu niezłą kolekcję. Pozdrawiam, buziaki,,,,
OdpowiedzUsuńMoje tez....nczytalam sie, ze w Wenecji jest w tedy naprawde tajemniczo...wszcedzie postaci w maskach...super!
UsuńOby nam sie spelnilo! Pozdrawiam Cie takze Basiu!
A mnie marzy się bal w Operze w Wiedniu.....
OdpowiedzUsuńOoo, to dopiero klasa!!!
UsuńBal w Operze w Wiedniu odbywa się zgodnie z tradycją w Tłusty Czwartek, w tym roku - 4 lutego, transmisja live jest w telewizji 3SAT.Warto obejrzeć i pomarzyć...
UsuńWiem,wiem.. Ogladalam w ubieglym roku "na zywo"... zwlasczza ze wzgledu na przepiekne kreacje!!! W tym tez mam zamiar;)
UsuńNie mam masek, bo mnie nie kręcą, ale Ty masz ich pokaźną ilość.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że zabawisz się w którejś z nich.
Szalonej zabawy Aniu.
___Tess.
Mnie tez jakos specjalnie nie kreca... mam, bo to pamiatki z wycieczki:) Ale na karnawal do Wenecji pojechalabym juz dzis - to musi byc super przezycie!
UsuńPozdrawiam Zoska:)
Cudowna kolekcja masek!!! Mają w sobie moc. Gdy wiele lat temu odwiedzałam to magiczne miejsce maski zauroczyły mnie bez reszty. Szkoda, że tradycja prawdziwych bali zanika...
OdpowiedzUsuńDziekuje! Tak, to prawda Wenecja to miasto masek...:)
UsuńPozdrawiam!
A ja nie lubię karnawału; nie poszczę, więc mi się nie należy:)))) A tak serio, to nie lubię bawić się, bo tak mi każe jakiś kalendarz. Chociaż lubię przebieranki, maski i Wenecję ;)
OdpowiedzUsuńJa samego karnawalu tez nie lubie, ale sadze, ze takie bale z klasa w tym okresie, to fajna tradycja.
UsuńAle ten wenecki, to zupelnie inna bajka....chetnie bym sie w tej Wenecji nawet i przebrala w taka kiece jakby mi kto kazal;);)
Pozdrawiam!
Hehehe, mnie się maski kojarzą z "Upiorem w operze" i jakoś tak z horrorem ;)
OdpowiedzUsuńAle taka tylko na oczy może być ciekawa:D
Co do balów, to są a jakże! W mojej wsi jest kilka restauracji i na ten czas jest 5 bali:)) Tylko wiadomo, że standard niższy;)
No, kojarza sie...takie tajemnicze sa. Czytalam, ze najbardziej tradycyjne sa takie z wysunieta szczeka, w ktorej mozna pic i jesc bez koniecznosci jej sciagania, a w dodatku tak znieksztalcaja glos, ze juz zupelnie nie mozna poznac, kto sie za nia kryje... to dopiero ciekawe musi byc:)
UsuńOoo, to mnie pozytywni ezasoczylas. NNo wlasnie ja pamietam takie imprezy z daaawnych czasow - w mojej rodzinnej okolicy tez byly takie organizowane...
Usciski Taro!
Nawet na jeden idę:D
UsuńDwa są tematyczne - Las Vegas i PRL, coroczny Parafialny;), zwykły, a ja idę na Myśliwski:)))
Na taki z maskami bym poszła... Coś innego i można puścić wodze fantazji:))
Super! Mam nadzieje, ze pokazesz nam kreacje "balowa" na swoim blogu:)
UsuńThanks!
OdpowiedzUsuń<3 A.
Wspaniała kolekcja masek i zdjęcia kreacji karnawałowych. Masz rację ta tradycja coraz bardziej zanika. Pozdrawiam Cię serdecznie.
OdpowiedzUsuńhttp://balakier-style.pl/
Dziekuje Krysiu, pozdrawiam Cie rowniez!
UsuńByć w czasie karnawału w Wenecji to moje marzenie od dawna. Byłam tam wprawdzie 3 lata temu latem - wrażenia niesamowite, wiadomo, Wenecja jest niepowtarzalna. Ale te postacie przemykające w karnawałowych kreacjach i towarzyszące temu imprezki to musi być czad... A maskę przywiozłam, a jakże, ale taką bardziej praktyczną - broszkę, która często przypinana do sweterka czy bluzki przypomina mi o tamtych wakacjach... El-la
OdpowiedzUsuńJa tez bym bardzo chciala spedzic w Wenecji Karnawal...to napewno zupelnie inne przezycie, niz podczas takiej "zwyklej"wakacyjnej wizyty w tym miescie...
UsuńA maski - w jakiejkolwiek formie - to obowiazkowa wenecka pamiatka;)
Usciski El-la :)
Ale cudowne zdjęcia i wspaniałe maski. Na taki prawdziwy dawny bal to bym poszła z wielką chęcią.
OdpowiedzUsuńDzieki Ewo! Pozdrawiam!
UsuńNo raczej takich bali 'typowo' karnawałowych już nie ma:(. Raczej impreza ogranicza się do sukienek 'koktajlowych' i tyle :|.
OdpowiedzUsuńPrzyczyna jest pewnie prozaiczna,a taki piękny kostium to nie lada wydatek na polską kieszeń, a nawet jakby coś wypożyczyć z Operetki czy Teatru, to i tak dla wszystkich nie starczy :(((.
Chyba masz racje...Taka suknia balowa z prawdziwego zdarzenia napewno troche by ksztowala...
UsuńPozdrawiam!
Ostatni raz byłam na takim balu maskowym chyba z 15 lat temu, szkoda, że już nikt nie organizuje takich imprez. Mam 2 takie maski z dawnych czasów.
OdpowiedzUsuńNo wlasnie... nie ma juz takich imprez...
Usuń:)