Kolejny przystanek na trasie moich feriowych wojazy po Ojczyznie. Legnica. Nie bede sie rozpisywac o samym miescie, bo nie moje, wiec sie nie znam, i boje sie ze znowu oberwe od lokalnego patrioty, ktory wpadnie tu i przypadkiem przeczyta;)))
Kraciasty plaszczyk podczas wyjazdu byl eksploatowany codziennie ze wzgledu na to, ze byl jedynym cieplym odzieniem wierzchnim w mojej walizce;) Probowalam wiec dla odmiany ukryc go pod dziergana peleryna, co nie do konca sie udalo, ale zawsze cos... Niestety kozakow (rowniez eksploatowanych codziennie z tego samego powodu co plaszczyk) nie udalo sie nijak ukryc:)
ZESTAW NA DZIS:
Plaszczyk ESPRIT
Sukienka MARIE LUND COPENHAGEN
Peleryna ESPRIT
Kozaki BUFFALO LONDON
Torebka ESPRIT
EFEKT:
WIDZIANE Z BLISKA:
POZDRAWIAM
Pelerynka mnie oczarowała :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziekuje Asiu! Pelerynka grzeje i troche urozmaica wyglad, gdy plaszczyk po kolejnym zalozeniu zaczyna sie nudzic;) Pozdrawiam.
UsuńHahah ja jak latem wracałam z Pl tez zatrzymywaliśmy sie w Legnicy , i w tych ohydnych PRL owskich blokach na deptaku , na którym masz zdjęcie jest restauracji Doń Giovani - mnnniam , aż warto sie w Legnicy zatrzymywać na obiad :)) makarony z grzybami , w życiu tak dobrych nie jadłam :))
OdpowiedzUsuńO widzisz, jak milo ze znasz te same katy:) Legnica to miasto rodzinne mojego Meza, a ja w nim czuje sie troche...obco:) Ale warto wiedziec, gdzie mozna dobrze zjesc - makaron "wyprobuje" nastepnym razem! Pozdrowienia.A
UsuńBardzo lubię rzeczy z ESPRIT, mają świetną jakość.
OdpowiedzUsuńA mały słodziak - pełna stylówka :D
Masz calkowita racje, moze Esprit nie slynie z kolekcji tak efektownych jak te z popularnych sieciowek, ale dla mnie bardziej liczy sie ponadczasowosc i jakosc! Dla mnie to podstawowa marka i stanowi jakies 80% zawartosci mojej szafy;) Pozdrawiam. A
UsuńDzianinowa sukienka jest super :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :))
UsuńJa nie przepadam za sukienkami, ale ta jest w mojej szafie niezbedna! Prosta i ciepla, no i w moich ulubionych kolorach:)
UsuńZazdroszczę takiego wyjazdu. ; ) Ja niestety już od dawna nigdzie nie byłam. ; <
OdpowiedzUsuńJa tez rzadko mam okazje odwiedzic Polske, wiec kazdy taki wyjazd i spotkania z Rodzina sa dla mnie na wage zlota:) Pozdrawiam i dziekuje z odwiedziny! A
UsuńAniu, kiedy patrzę na Twoje dzieciaki to nie mogę skpuic się na Tobie, są takie słodkie, szczególnie do malutka. Małą modelka.
OdpowiedzUsuńSukienka dzianinowa bardzo mi się podoba, torebka również.
Dziekuje bardzo! Wiesz, moje dziaciaki to taki celowy zabieg, zeby odwrocic uwage ode mnie, bo ja to taka nudna jestem;)) Pozdrawiam. A
UsuńAch, muszę powiedzieć, że chyba tym razem zaliczyłaś modową wpadkę. Wszystko jest z innej bajki.
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak bardzo ucieszyl mnie Twoj komentarz! Jasne, ze wszystko jest z innej bajki, doskonale to widze;) Jestem tego swiadoma, nie wstydze sie tego pokazac i... nawet za bardzo mi to nie przeszkadza! Poniewaz wlasnie TAK sie czasami ubieram: cieplo, wygodnie i... niemodnie;))) Dlatego nie nazwalabym tego wpadka;)
UsuńBardzo Ci dziekuje za szczerosc i mam nadzieje, ze mimo tego, ze moje zestawy to nie Twoj gust, to jednak bedziesz tu zagladac i spojrzysz na mnie krytycznym okiem, bo wlasnie takie komentarze jak Twoj sa dla mnie najcenniejsze! Pozdrawiam Cie serdecznie. Anka
to super! Zaglądam, zaglądam cały czas, uwielbiam twoje zdjęcia z ulic i dzieciaczki :) i czytać twoje wpisy!
UsuńBardzo sie ciesze i zapraszam;) Buziaki.A
UsuńAniu, sukienka wygląda na superową, ciepłą i przyjemną:-) Dlaczego napisałaś " znowu oberwie mi się od jakiegoś lokalnego patrioty" ? pytam z naciskiem na " znowu". ?
OdpowiedzUsuńTaka wlasnie jest Grazynko, dlatego choc nie przepadam za sukienkami, te nosze chetnie;)
UsuńW poscie o Szczecinie troszke ponarzekalam, ze miasto jakies takie smutne i zaniedbane, no i dostalam po nosie od mojej kochanej czytelniczki Jolci-Szczecinianki, ze przesadzam!:) A ze Legnica sprawia na mnie jeszcze bardziej przygnebiajace wrazenie, wolalam o tym na wszelki wypadek nie wspominac:)))) Pozdrawiam. Anka
piekne zdjecia;) wygladasz cudnie:D i w przeciwienstwie do innych blogów u Ciebie jestem pewna, bylo Ci cieplo:D
OdpowiedzUsuńDziekuje Kochana, za cieple slowa i wizyte na moim blogu!
UsuńOj tak, jak wedruje z miomi malolatami na takim zimnisku, to nie moge sobie pozwolic, zeby cos mi odmarzalo;) A, ze nie zawsze stylowo...coz, zycie;))
Pozdrawiam goraco. Anka