Zeby dotrzec z Zurichu do Genewy trzeba przemierzyc wzdluz praktycznie caly kraj. Lepiej wiec miec ku temu dobry powod… Na przyklad moze nim byc jakas miedzynarodowa prestizowa impreza motoryzacyjna. Genewski Salon Samochodowy od kilku lat jest dla nas okazja, by raz w roku odwiedzic te francuskojezyczna czesc Szwajcarii. Najpierw wiec odbylismy tradycyjny kurs po gigantycznych halach wystawowych celem podziwiania najnowszych modeli aut, a potem obowiazkowy spacer po miescie...
Nawet najwygodniejsze obcasy po kilkugodzinnej wedrowce daja o sobie znac bolacymi stopami. Dlatego majac na uwadze to, ze dzis bede "na nogach" praktycznie caly dzien, porzucilam mysl o elegancji i zadawaniu szyku na rzecz komfortu i wygody stroju. Moj sportowy bialy obuw sprawdzil sie w tej roli znakomicie. Poniewaz jednak, jak dla mnie, jest on sam w sobie dosc duza ekstrawagancja, to za tlo dla niego posluzyl ten niczym nie wyrozniajcy sie, granatowy "mundurek";)
ZESTAW NA DZIS:
Kurteczka ZARA
Bluzka QWADRATOWA
Spodnie ESPRIT
Buty NIKE
Torebka LOLLIPOPS
Okulary GUESS
Pierscionko-zegarek FOSSIL
EFEKT:
WIDZIANE Z BLISKA:
POZDRAWIAM
I ZYCZE DUZO WEEKENDOWEGO SLONCA!
pięknie, pięknie, pięknie wyglądąsz! uwielbiam takie połączenia - tu elegancka góra, a tu sportowy dół!
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziekuje! Ja nie bylam do konca przekonana do takiego polaczenia, ale jesli chodzi o wygode - sprawdza sie doskonale!
UsuńPozdrawiam:)
Jak mieszkałam w Zurichu to akurat załapałam się na jakiś ogromniasty zlot starych motocykli , tez fajna impreza była :-) Jenny przywołujesz moje wspomnienia tymi zdjęciami, doskonale pamiętam niektóre miejsca ach :-) A Ty oczywiście mega stylówa , bardzo bardzo mi się podoba :-*
OdpowiedzUsuńTak, Oni lubia takie imprezy i organizuja je z rozmachem:) Salon w Genewie tez jest super, jestem tam co roku i swietnie sie bawie;) Fajnie tak powspominac… poogladac fotki ze znajomych miejsc…:)
UsuńDzieki Ci piekne, buziaki!
mniam mniam mniam :))
OdpowiedzUsuńRozumiem, ze smakuje..?;) Mi tez smakowalo… <3
UsuńJak dla mnie mundurek świetny:):)
OdpowiedzUsuńKurtka i torebka, fantastyczne:)
Dzieki Agnieszko! Granatowy mundurek tez mi pasuje:) Pozdrawiam<3
UsuńOj , ta Genewa tak blisko a tak daleko ;)
OdpowiedzUsuńZ każdym razem jak wstawiasz takiego posta myśle ,ze choć raz bym pojechała na takie Genewakie Salony ... I jakos tak zapominam o tym na kolejny rok czy 2 lata ( są co dwa lata prawda ?!) cóż fanów motoryzacji brak ;) podobnie ma sie sprawa ze Torem Formuły 1 w Spa , to jeszcze bliżej ;)
Może kiedyś może pewnego dnia :):);)
Stylóweczka jak najbardziej na taką imprezę ! To moja ulubiona qwadratowa bluzka :) i buty pod kolor okularow . Aniu wyczucia nie można Ci odmówić , jest bardzo ciekawie , niezobowiązujaco i .... Kobieco !
Pozdrawiam
Tak to jest Aniu, niby blisko, ale czlowiek wybiera sie jak sojka za morze.. czasami dlasze podroze latwiej zorganizowac niz te "bliskie".. A Salon jest co roku, takze moze w nastepnym pomyslisz, zaplanujesz i przyjedziesz? Bylaby okazja do spotkania:) My tez nie do konca fani motoryzacji, ale impreza jest naprawde super, wiec warto przyjechac i popatrzec na piekne auta.
UsuńDzieki Aneczko, tak, bylo mi wygodnie - na calodzienne dreptanie - super.
Pozdrawiam. Anka
Aniu koniecznie mi przypomni tak z 2 miesiące wcześniej ! Naprawdę chętnie bym / byśmy przyjechali . Zwłaszcza ze przeprowadza sie tam moja dobra koleżanka :) dodatkowa okazja :)
UsuńOoo, to swietnie! Napewno dam Ci wczesniej znac:)
UsuńUwielbiam CI za ten granat:-) Kurteczka z Zary jest obłędna !
OdpowiedzUsuńGrazynko, granat odkrywam, ze lubie bardzo. Jest swietna alternatywa dla czerni. Buziaki. A
Usuńświetne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńDziekuje Bardzo Justyno! Pozdrawiam<3
UsuńAniu, jaka jesteś elegancka! świetny żakiet, śliczna bluzka, no wszystko super nawet te Nike :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
Dziekuje Magdo! Elegancka..no moze troche, w koncu tak wypada, jak sie jedzie w "wielki swiat";););) Granat zawsze sprawia wrazenie elegancji.. Choc jak sie przyjrzec, to w zasadzie zestaw bardziej miejsko-sportowy. Chodzilo o to, zeby czuc sie swobodnie- i tak tez bylo..
UsuńPozdrawiam! A
Zazdroszczę, zazdroszczę :) Zwiedziłam latem Szwajcarię, lecz w Genewie byłam zdecydowanie za krótko. Zakochałam się w tym, jakże klimatycznym i wielonarodowym mieście :) Ta jego odmienność jest niezwykle wciągająca. Znając upodobanie Szwajcarów do pięknych, starych aut nie dziwię się, że taka impreza motoryzacyjna odbywa się właśnie w Szwajcarii.
OdpowiedzUsuńwww.morefashionlessvictim.blogspot.com
Tak, Genewa jest piekna, jakze inna od "poukladanego" Zurichu… ale przez to ma ogromny urok, te stare kamieniczki, ludzie z calego swiata…
UsuńA Salon .. jak kazda impreza szwajcarska - swietna organizacja, rozmach, niesamowite wrazenia!
Pozdrawiam i dziekuje za wizyte u mnie!!!
Anka
Świetna fotorelacja!!! Adidaski zdecydowanie bardziej pasują na takie wypady!!! Swoją drogą, muszę się rozejrzeć za jakimiś buciorkami do biegania!!!
OdpowiedzUsuńDzieki Justynko! O tak, pasuja idealnie:) Warto je miec w szafie w razie czego..jak w planach jest dlugotrwale chodzenie sprawdzaja sie doskonale!
UsuńBuziaki:)
Osobiście zamieniłabym adidasy na delikatniejsze tenisówki, conversy może :) Ale zestaw całkiem całkiem :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOooo, witaj Caayenne.. milo Cie znowu tu goscic! Tesknilam za Twoimi merytorycznymi uwagami:)
UsuńNie mam niestety delikatniejszych tenisowek, tylko 3/4 trampki… ale ich nie lubie;)
Buziaki! Anka
Nigdy nie pomyślałabym, że w adidaskach można tak fajnie wyglądać... ;-)))
OdpowiedzUsuńJa tez nie.. jeszcze do niedawna:) Ale sie przelamalam... czegoz sie nie robi, zeby nozek nie zmeczyc;);)
UsuńUsciski Iwonko! A
świetny pomysł z tymi adidasami :) to byłby koszmar na szpilkach :) a wydarzenie samo w sobie świetne :)
OdpowiedzUsuńDzieki Marto! Wlasnie takie okazje sa idealne, zeby zalozyc sportowe buty…
UsuńPozdrawiam!
Nie wiedziałam, że w adidasach można tak elegancko wyglądać. Bosko się prezentujesz! :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziekuje Paulinko!
UsuńPozdrawiam:)
Bardzo fajne połączenie stonowanej, granatowej stylizacji z białymi butami. Do tego top i kurtka mają fajny krój a torebka urozmaica wiele ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje za pamięć i odwiedziny ;)
Pozdrawiam, Nabil ;)
Dzieki za wnikliwe spojrzenie i mily komentarz!
UsuńJa rowniez dziekuje za odwiedziny u mnie:) Pozdrawiam Cie takze! A
Fajna impreza. i do aut można było wsiadać, super!
OdpowiedzUsuńStylizacja świetna! Okulary ( niesamowite! ) pod kolor adidasów - bomba!
Pozdrawiam cieplutko :):):)
No wlasnie Soniu, caly bajer w tym, ze mozna wsiasc do kazdego auta;) Dla dzieciakow to megaatrakcja:)
UsuńDzieki za mile slowa! Buziaki:)
O, też se kupiłam białe adidaski :D
OdpowiedzUsuńByłam na takiej imprezce samochodowej, w Katowicach, kilka lat temu. Nie mam jakiegoś specjalnego fioła na punkcie aut, lubię stare wielkie samochody z lat 70 (pościgi z serialu o Kojaku pamiętasz?:D) i terenowe, bo pozwalają się przemieszczać po wertepach w które lubię się zapuszczać :D
Ooo, super - chetnie podgladne jak je bedziesz nosic..;)
UsuńJa tez nie jestem fanka, ale lubie sobie rzucic okiem na to co mnie interesuje… wasnie te starocie sa najlepsze (Kojak rzadzi!!!:) A wszelkiego rodzaju jeepowate moje ulubione - pierwsze moje proby radzenia sobie za kolkiem podejmowalam wlasnie po polnych i lesnych bezdrozach na starej terenowej toyocie Ojca - niezla faza;))) Nie ma to jak podjazdu pod stroma gore w szczerym, gliniastym polu..:)
Buziaki. A
Fajny ten Twój mundurek no i bardzo stylowo wyglądałaś, obuw w niczym nie zaszkodził:)
OdpowiedzUsuńDzieki serdeczne..mialam nadzieje, ze nie zaszkodzi..;)
UsuńUsciski<3