Dopadl mnie jakies dwa tygodnie temu. Rozpoczal sie niewinnie drapaniem i laskotaniem. Potem znienacka przeszedl w faze dlawienia, na ktore reagowalam odruchem suchego "szczekania";) Nie pozwalal spac w nocy, a nawet na kilka dni uwiezil mnie w domu. Nie dzialaly na niego zadne metody ani specyfiki. Teraz nieco oslabl w swoich poczynaniach, ale wciaz jeszcze nie daje o sobie zapomniec. Jesli ktos z Was zechce podzielic sie ze mna swoim wyprobowanym sposobem na pozbycie sie uporczywego, meczacego kaszlu, to bede niezmiernie wdzieczna…;)
Oprocz jesiennej aury, takze i on (ten kaszel znaczy), jest powodem takiego, a nie innego wyboru moich ciuchow spacerowych;) Jest duzo, grubo i cieplo. Jest XXL. Qwadratowa, oversizowa sukienka (jako sukienka TU) dzis wcielila sie w role plaszcza. Pod nim kryje sie sporych rozmiarow sweter, z golfem bardziej przypominajacym komin, niz golf wlasnie. Spodnie maja kroj dzwonow, a spod ich nogawek wystaja ... buciory;))
ZESTAW NA DZIS:
Plaszczyk QWADRATOWY
Sweter ESPRIT
Spodnie KILLAH
Buty MOMA
Torba ESPRIT
Okulary RAY BAN
Zegarko-pierscionek FOSSIL
EFEKT:
WIDZIANE Z BLISKA:
POZDRAWIAM!
a wiec zaczne od zwalczania kaszlu nocnego,silnego to jest z ksiazki Tombaka, 1 cytryne gotujesz na wolnym ogniu 10 minut( staje sie przez to miekka i daje wiecej soku)Przekrawasz na pol, wyciskasz sok do pojemnika 200-250 ml dodajesz 2 lyzki stolowe gliceryny, pytaj w Reformhaus dokladnie wymieszac i uzupelnic miodem az do calkowitego wypelnienia pojemnika.I bierzesz 1 lyzeczke od herbaty na noc, a jezeli meczy cie te kaszel bardzo to musisz wziasc i w nocy, przechowywac w lodowce,albo jak nie dostaniesz gliceryny pol szkalnki miodu, pol szklanki czerwonego wina wytrawnegoi 10-15 g czosnkuwymieszac wino z miodem, czosnek dobrze rozgniesc. I przed snem natrzec stopy tym czosnkiem zalozyc welniane skarpety i ciepla bielizne, pic ciepla mieszanke, jak jastes troche przy tym przeziebiona, jezeli nie to mozesz sprobowac to l 2 lyzki mleka goracego przegotowanego mleka 2 lyzki koniaku silnie wymieszacprzyjmowac na pol godziny przed jedzeniem 3 razy dziennie. Po wypiciu mieszanki nie wychodzic na dwor i nie ochladzac organuizmu, przyjmowac az do calkowitego wyleczenia. I ostatni sposob 0.33 l piwa i 1 lyzeczka miodu gotowac 5 minut na malym ogniu wypic ciepla mieszanke jednorazowomalymi lykami, stosowac 2 razy w tygodniu. Poprobuj jakas metode i mam nadzieje ze Ci pomoze...Buziaki i zdrowka
OdpowiedzUsuńIzuniu! Dzieki Ci serdeczne za przepisy przeciwkaszlowe! Musze przyznac, ze najbardziej podobaja mi sie te dwa ostatnie;) Wyprobuje i dam znac jak zadzialalo.
UsuńBuziaki. Anka
Byle to nie było zapalenie tchawicy...
OdpowiedzUsuńZestaw z gatunku takich, że biorę w całości i nie pyskuję. Aż mi cieplej na sam widok. :)
Oj ni estrasz, mam nadzieje, ze nie..
UsuńDzieki za poparcie dla zestawu:) Usciski. A
Za to wygladasz obłędnie . Chyba płaszczowe wcielenie sukienki podoba mi sie bardziej .
OdpowiedzUsuńJa na suchy kaszel od lat stosuje syrop prawoślazowy ... U siebie i u dzieciaków .jak dla mnie jedyny skuteczny .
Plus tran na poprawę odporności ..... I nie chorujemy ....
I Aniu i ty Izo nie gotuj cytryny w skórce .... Nie chcecie wiedzieć czym to jest spryskiwane ...
Dzieki Aniu!
Usuńo wlasnie ten kaszel juz nie bardzo jest taki suchy.. My tez zwykle radzimy sobie i rzadko chorujemy, ale to chyba jakis wirus..
I dzieki za ostrzezenie.. Pozdrawiam:) A
fajnie :d
OdpowiedzUsuńDzieki:) Pozdrawiam.A
UsuńOkulary i botki masz genialne kochana :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
http://zocha-fashion.blogspot.com/
Dziekuje Zocha! Pozdrawiam Cie takze:
UsuńJak zwykle przykuwasz uwagę. A córeczka ma prześliczną pelerynkę:)) A co do kaszlu, syrop prawoślazowy i zwykłe niesmakowe wapno. Jeżeli w krótkim czasie nie ustąpi proponuję wizytę u lekarza. Pozdrawiam ciepło Ania
OdpowiedzUsuńDziekuje Aneczko! Za mile slowa i porady:) Pozdrawiam rowniez. A
Usuńslicznie wyglądasz, kocham twój pierścionek
OdpowiedzUsuńhttp://labelsout-lifedesigners.blogspot.com/
Bardzo Ci dziekuje! Pozdrawiam. A
UsuńDzieki MArto!
OdpowiedzUsuńMiewałam swego czasu taki kaszel na wiosnę, pewnie alergia, ale z niego akurat wyrosłam :) (z innych alergii niestety nie)
OdpowiedzUsuńZestaw super, spodnie boskie, buty ekstra i sukienka w roli płaszcza .... :)
Ja tez wiem co to alergia Malgosiu, teraz jest juz lepiej, ale czasem sie odzywa…
UsuńDzieki! Pozdrawiam:)
Hej Aniu:)
OdpowiedzUsuńSliczny plaszczyk:)) No i jest jeszcze cos, co mi sie szczegolnie podoba- Twoje mega super okulary!!! A jesiennemu katarowi tez mowie nie! Ja tez mam go czesto w tym okresie...pije duzo imbiru i widze efekty:) Polecam Taki goracy napoj!
Buziaki cieple- Ania
Dzieki Aniu!
UsuńMa tez zapobiegamy chorobskom, ale czasem jakis paskudny wirus sie przyplacze. Mam nadzieje, ze kaszel wkrotce calkiem ustapi - juz jest znacznie lepiej!
Pozdrawiam.
U mnie kaszel dopadł meza, w nocy przez niego( kaszel) nikt nie może spać.
OdpowiedzUsuńSukienko- płaszcz - świetny, juz to pisałam, ale ja go wolę chyba w wersji do legginsów i kryjących rajtek . Pozdrawiam.
Wiem cos o tym.. w nocy jest najgorzej:(
UsuńZdrowka dla Meza:)
Dzieki Grazynko! Pozdrawiam. A
Powiem tylko tyle, jeżeli już chcemy prowadzić bloga modowego i nie chcemy się wystawić na pośmiewisko no to radziłabym popatrzeć co się na siebie wkłada. Wygląda pani na kobietę, która pasowałby do tych źle ubranych, jeżeli to jest w pani mniemaniu oryginalne to naprawdę szczerze współczuję poczucia stylu...
OdpowiedzUsuńA ja szczerze wspolczuje braku poczucia humoru i umiejetnosci przyjaznego spojrzenia na ludzi. Nie ma pani wiekszych problemow niz ja, moj blog i moje ciuchy? Nie szkoda czasu i energii na klepanie niemilych slow? Niech sie pani lepiej napije wina, poslucha dobrej muzy i sie wyluzuje:) Pozdrawiam. Anka
UsuńFakt, że skrytykowałam pani ubiór nie oznacza, że nie mam umiejętności przyjaznego spojrzenia na ludzi. Nie oceniłam przecież pani jako osoby lecz tylko pani strój. Mam prawo do wyrażania własnych opinii na blogach i nie muszą być one tylko i wyłącznie pochlebne. Nie rozumiem również dlaczego pani wyraża tutaj jakąkolwiek opinie na temat mojego poczucia humoru. Miałam napisać dla żartu, że wygląda pani obłędnie mimo iż wcale tak nie myślę? Czy pisanie szczerze tego co ma się na myśli jest według pani złe? I nie, nie mam problemu z wyluzowaniem się. Mimo wszystko jednak radziłabym nieco zastanowić się nad tym, co pani na siebie wkłada, bo w tym stroju wygląda pani dość obszernie. Rodziłabym również mieć odrobinę więcej pokory kiedy inni coś w pani krytykują i zastanowienie się czy oni przypadkiem nie mają racji. Jeżeli w czymś panią uraziłam to bardzo przepraszam....
UsuńDroga pani, przyjelam do wiadomosci, ze moj styl pani nie odpowiada i nie obrazilam sie. Nie musze sie wszystkim podobac. A cechy o ktorych napisalam, moim zdaniem pozwalaja na zdystansowanie sie do mody, czyichs upodoban i nie branie tego tematu tak strasznie serio. Ocena czyjegos stylu przez innych jest zawsze subiektywna, wiec warto zastanowic sie czy nie robi sie komus przykrosci. To przeciez TYLKO ciuchy. A ja i moj blog nie pretendujemy do miana Najmodniej Ubranej Bloggerki Swiata, ale pokazuje mnie taka jaka jestem. A wydzwiek pani komentarza wydal mi sie po prostu nieuprzejmy (posmiewisko, ludzi zle ubrani, wspolczuje poczucia stylu..) i daleko mu do konstruktywnej krytyki.
UsuńA moze ma pani dla mnie jakies konkretne wskazowki co do moich ubiorow, ktorymi podzieli sie pani ze mna pod innymi postami? Chetnie poczytam CO konkretnie sie pani nie podoba. Jesli jednak nie ma pani nic do przekazania oprocz przykrych slow - nie bede pani tu zatrzymywac… Pozdrawiam. Anka
P.S. A ten stroj z zalozenia mial byc XXL, wiec jak mam w nim wygladac jesli nie "obszernie"?
Może ma pani rację. Jeżeli panią uraziłam to przepraszam, nie chciałam aby pani zrobiło się przykro. Po prostu nie podoba mi się ten styl, ale rozumiem, że jeżeli jest w nim pani dobrze to ok. Niech sobie pani w tym chodzi, pani sprawa. Pamiętajmy, że XXl nie do wszystkich pasuje i nie wszystkim jest w nim dobrze, a jeżeli już xxl to górna część albo dolna, a nie wszystko na raz....
OdpowiedzUsuńUscislijmy: nie podoba sie pani konkretnie TEN styl z tego posta, czy moj ogolnie? Jesli to pierwsze - to pani ostatni komentarz przyjmuje z wdziecznoscia, i dziekuje za konstruktywne wskazowki. Lubie szczere wytkniecie "bledow", ktorych byc moze sama nie widze. Zapraszam wiec do komentowania moich innych postow!
UsuńJesli jednak nie odpowiada pani moj styl wogole - darujmy sobie dialog - poniewaz nie mam zamiaru radykalnie go zmieniac.
W kazdym razie dziekuje za wizyte i komentarze:) Pozdrawiam. A