Strony

środa, 8 kwietnia 2015

Garniturowe. Zachodni brzeg Limmatu.



Rzeka Limmat bierze swoj poczatek z Jeziora Zurichskiego. Stamtad plynie ok. 36 km przez szwajcarska kraine, by zniknac w wodach olbrzymiej Aare...(przeplywa takze i przez moja osobista mala miescine ok. 15 km od centrum Zurichu). W samym sercu Miasta natomiast dzieli je swym nurtem na dwie czesci. Wschodni brzeg rzeki to ten z Old Town, otwartym ruchem tramwajowym i deptakiem nawiedzanym tlumnie przez turystow. Ten naprzeciwlegly zas, mimo, ze w bezposredniej bliskosci Bahnhofstrasse, jest bardziej spokojny i kameralny. Zabieram Was dzis na krotki spacer po urokliwych zakatkach zachodniego brzegu Limmatu...

Spodnie od garnituru. Znaczy na takie wygladaja krojem i materia. A ja za gariturowymi spodniami raczej nie przepadam... Aby wiec zatracily nieco swoja oryginalna eleganckosc, potraktowalam ich kanty zelazkiem, a krok opuscilam tak nisko jak sie dalo;) One natomiast ze swej strony swojsko sie pogniotly i wypchaly na kolanach. Chyba sie jednak zaprzyjaznimy - podejrzewam, ze one tylko udaja garniturowe...;)


ZESTAW NA DZIS:
 
Golf G-STAR RAW MEN
Reszta ciuchow ESPRIT
Torba FREITAG
Buty GUESS
Okulary ARMANI
 
EFEKT:


POZDRAWIAM!

44 komentarze:

  1. Uwielbiam takie spodnie. Wysokie szpilki świetnie się tutaj sprawdziły. Pokręciłaś a raczej pogniotłaś włosy? Fajnie wyglądają :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubie ten material..i kroj tez, ale bez kantow;)
      Taa, pogniotlam troche, i raczej niezbyt uczesalam po suszeniu;) Dzieki!
      Pozdrawiam Grazynko!

      Usuń
  2. Ładnie tam, przypomina mi się jedno miejsce w Anglii, nad zatoką. Podobne klimaty - uliczki, niskie okna, ławeczki, urokliwe zakątki.
    Spodniom eleganckość prócz rozprasowanych kantów kradnie też torba. No hipsterska jak nic! jak studentka wyglądasz;-)
    I fryz jaki!!!! Tina Turner!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To samo skojarzenie co do fryzu z Tiną Turner mam :)
      Torba rządzi!!!!!

      Usuń
    2. Tak, widoki z brzegu na rzeke w miescie zawsze zachwycaja, przynajmniej mnie... Maja klimat. Zwlaszcze z tej strony Limmatu lubie bardzo...
      Wlasnie - torba! Podkradziona od meza, ktory nosi w niej kanapki do pracy albo ciuchy sportowe na trening pilki noznej;);) A ja nosze do garnituru i szpilek - to sie nazywa uniwersalizm!;)
      Dzieki Madziu!
      Tina powiadasz.... no taka rozczochrana, to fakt.hahaha.

      Usuń
    3. O masz, znowu Tina! A Ona wlasnie mieszka tu pare kilomentrow od miejsca, z ktorego robie te fotki;) to sie moze do Niej upodabniam;)

      Usuń
  3. Aniu, śliczne to Twoje miasteczko ;) niektóre zdjęcia to jak Wenecja! :D a spodnie ewidentnie udają garniturowe ;D uwielbiam Cię w takim Twoim looku ale ze szpilkami! :)

    http://lamodalena.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Misteczko moje gdzie mieszkam wspomnialam w tekscie, bo tam Limmat tez przeplywa... Ale zdjecia sa z samego centrum Zurichu - trudno raczej nazwac go miasteczkiem, hahaha.
      Bardzo dziekuje - wlasnie zaczelam sezon szpilkowy, z czego bardzo sie ciesze! Pozdrawiam Madziu! A.

      Usuń
  4. Wiesz, Tobie nie grozi nuda modowa i schematy. Nawet w garniturowych spodniach.
    Ja sobie takie w tym roku sprawialam ,jedyny łup wyprzedażowy, ale wlanie by klasycznie chodzić ;) choc bez marynarki;)
    Ale tak sie dziady elektryzują, że nawet im metka nie pomaga ;)
    Tak wycieczki czad zacząć i to od dzis, w koncu mamy ferie a i dziewczynki pytaja gdzie pojedziemy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram sie nie zanudzac w tym temacie;) Ani siebie ani Was... Lubie tak ciagle cos "nowego".. Jesli mi sie nie popadac w schematy ale nadal pozostawac soba - to sie bardzo ciesze:)
      A spodnie garniturowe same w sobie sa na tyle eleganckie, ze dodatek szpilek to juz dosc - reszta ma byc bardziej na luzie;)
      My mamy ferie na kilka dni... wycieczki beda wiec czestsze, a moze i uda jakis dalszy wyjazd... Pozdrawiam Aniu!

      Usuń
  5. A ja uwielbiem garniturowe spodnie w kanty, ale w szafie mam ich ja na lekarstwo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo Tobie one pasuja, bo Ty elegancka babka jestes, a ja wole bardziej na luzie... Ale zawsze te "kanty" mozna jakos zagospodarowac, zeby nie byly zbyt... sztywne;) Usciski Paulinko! A.

      Usuń
  6. Wyglądasz bardzo stylowo w takiej 'wersji' ;) świetne garniturowe spodnie ;) pozdrawiam, zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię kobiecość w takim wydaniu, fajnie, że rozprasowałaś kanty w spodniach i szpilki w szpic boskie!:)
    Pięknie tam, uwielbiam taką przestrzeń!:)
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To taka moja pol-kobiecosc, spodenki sa juz mniej eleganckie, ale szpilki musza byc - nareszcie przyszla na nie pora!!!!
      Pozdrawiam rowniez. A.

      Usuń
  8. Ania, spodnie rewelacyjne, w połączeniu ze szpilkami wyszło obłędnie.
    Włosiska Ci rosną jak szalone i już mnie chyba w tyle zostawiły:))), świetnie Ci w takiej fryzurce.
    Ściskam mocno:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieki Aga, szpilki, szpilki, nareszcie....
      No jakos tak rosna... i dobrze, Maja rosnac - z tylu przynajmniej;) Bo przod o boki w ciaglej kombinacji;)
      Dziekuje raz jeszcze, buziaki<3 A.

      Usuń
  9. to teraz masz casualowe spodnie, które garniturowe tylko przypominają ;)
    przyznam szczerze, że wolę je chyba w takiej wersji - bo wiesz, że ja do wszystkiego co nachalnie eleganckie jestem nastawiona źle ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak wlasnie mialo byc, niby elegancko ale w noszeniu casual bardziej;) Spodnie sie pod ten schemat idealnie wpasowaly;)
      I ja Cie doskonale rozumiem - bo mnie tez swedzi wszystko jak zybytnia elegancja pachnie;);) Usciski Mar<3

      Usuń
  10. Wspaniały płaszczyk. Spodnie w moim szarym kolorze. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziekuje - szarosci, mimo wiosny - nadal rzadza, przynajmniej u mnie...
      Pozdrawiam Cie takze! A.

      Usuń
  11. Śliczne miejsca pokazałaś. Bardzo urokliwe zakątki. Spodnie w tej wersji są casualowe i rzeczywiście bardziej pasują do Twojego stylu.Pozdrawiam serdecznie.
    http://balakier-style.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczescie mam tu w Kolo wiele pieknych miejsc do pokazania:)
      Masz racje Krysiu, w takiej wersji spodnie niei gryza sie z moim stylem.. Lubie elegancje ale bez przesady, zawsze dodaje cos co "zmiekczy" te przyslowiowe kanty na spodniach, hahaha.
      Pozdrawiam i dziekuje za mile slowa. A

      Usuń
  12. Odpowiedzi
    1. Tina!!!! Prawda?? ;)
      Dzieki Basiu!!! Pozdrawiam. A.

      Usuń
  13. Mnie się podoba, że do całości dorzuciłaś ten zielony sweterek - fajnie kontrastuje z szarością:D
    I szacun za spacer w tych szpilach!!! Dobrze, że ich na trampole nie zamieniłaś, bo do tych portek wyglądają super seksi!! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ciagle te zielen gdzies przemycam, nic nie poradze, ze strasznie ja lubie! Z szarosciami zwlaszcza...
      Sezon szpilowy zaczety - ciesze sie ogromnie! Bede smigac w nich po miejskim bruki i wiejskich drogach, hahaha. Serio to mam w szafie tylkoo baaardzo wygodne obcasy - nie ma bolu po spacerze, tylko sama radosc ze "szpilkowania" ;) Za to kocham wiosne!:)
      Dzieki Taro, sciskam <3 A.

      Usuń
    2. A ja kiedyś zieleni nie cierpiałam! Dopiero odkąd jestem ruda polubiłam:))
      Zazdroszczę Ci tego szpilowania, bo ja nie mam szczęścia do wygodnych butów na obcasie... Albo stopy mam po prostu dziwne;)
      Buziole!!! :)))

      Usuń
    3. Ja lubie zielen od zawsze...
      E tam dziwne, po prostu nie trafilas na naprawde wygodny model!
      <3

      Usuń
  14. Po kolei... włosy super nasz zrobione, rosną szybko :) spodnie takie typowo garniturowe źle mi się kojarzą, te tylko takie udają ;) ja też kanty wolę zaprasować. Jak zobaczyłam płaszczyk (marynarkę ?) to z miejsca się zakochałam, a potem torba i jeszcze połączenie z zielenią, nie można przy Tobie się nudzić ;) Ja całą taką Cię kupuję ;) Zakątki Limmatu podobne do włoskich klimatów, ciut do Weneckich gdzie masz zdjęcia na schodach. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po kolei wiec za wszystko dziekuje, razem i z osobna;) Lubie takie polaczenia elegancji i miejskiej wygody, szarosci i ukochanej zieleni. Tez siebie w takim wydaniu kupuje;)
      Masz racje, na niektorych ujeciach, z widokiem na wode - nieco przypomina Wenecje... podobne, klimatyczne uliczki...
      Pozdrawiam Cie takze Asiu! A.

      Usuń
  15. No niezły miałaś pomysł na oswojenie tych portek :) Podobają mi się zielone akcenty w tym zestawie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedyny jaki mi przyszedl do glowy, zeby oswoic garniturkowe spodnie - teraz sa "po mojemu" i nadaja sie doo roznych kombinacji! No i zielen - wiadomo - musi byc co drugi post, hahaha.
      Buziaki Slonko! A.

      Usuń
  16. Kochana super leżą na Tobie te spodnie.Coraz bardziej przekonuję się też do noszenia tego typu spodni bo głównie w mojej szafie królują jeansy.Wyglądasz pięknie i tyle w temacie. :-*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zniknely kanty i od razu lepiej wygladaja... troche sie gniota, ale co tam, najwazniejsze ze wygodne:) Ja tez mam wiekszosc takich portek "wygodnych", ale i te garniturowe nie moga byc sztywne, choc mimo wszystko zachowaly troche elegancji;)
      Dzieki Dorotko, calusy <3 A.

      Usuń
  17. Powiem Ci, ja też nie przepadam za klasycznymi spodniami, i w ogóle całymi spodiumami, a że czasami sytuacja wymaga i zobowiązuje, no to kombinuję, jak przełamać takie "sztywne luki" :) Fajnie wyszło, w połączeniu z zielenią, a torba dodaje młodzieżowego charakteru całości. No i plenery świetne, nie dość że po prostu miłe oku, to jeszcze na większości przeważają szarości i zielenie. Słowem Kobieta - Kameleon :D


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to ja ma tak samo! Jak czuje, ze jesz za sztywno, to robie wszystko zeby stroj stal sie mniej zobowiazujacy...
      Dzieki!
      Kobieta Kameleon.... chyba kazda z nas jest po troche kameleonem, zmieniamy sie, czasami maskujemy, w zaleznosci od okolicznosci;)
      Usciski:) A.

      Usuń
  18. Ooo, spodnie garniturowe w takim wydaniu to ja chętnie bym odziała, ale tylko w takim:) Ogólnie mam złe skojarzenia z takim fasonem:) No, ale Ty jak zwykle pięknie temat ogarnęłaś, dzięki płaszczykowi i torbie rzecz jasna:)
    Foty przepiękne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim lekkim wydanu sa do przyjecia, ja tez nie przepadam za klasyczynym zestawienie garniturowym;) Dlatego staram sie ogarnac tak, zeby wlasnie czuc sie soba, nawet w eleganckich portkach;) Torba rzeczywiscie baaardzo mi tu pomogla;)
      Dzieki!!! Buziaki! A.

      Usuń
  19. Miałam kiedyś takie ,,garniturowe" spodnie do latania :) Nosiłam je prawie codziennie, tak mi się spodobały :)
    Szary z zielenią fajnie się komponują :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie ma to jak spodnie od garnitureu "do latania", hahaa. Ale wiem, ze sie da - ja swoje tez staralam sie zmusic, zeby staly sie bardziej codzienne.. Mysle, ze w jeszcze bardziej luznymi ielementami beda jeszcze bardziej codzienne - takze damy rade;)
      Dzieki Justynko, usciski:) A.

      Usuń
  20. Jak ja uwielbiam golfy! Wspaniała sceneria do zdjęć.

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziekuje za Wasze opinie - bardzo je cenie i staram sie na wszystkie odpowiedziec.
Komentarze wulgarne, zlosliwe i agresywne beda usuwane!
Pozdrawiam. Anka