Strony

środa, 4 lutego 2015

Buciory. Bez wzgledu na pogode.


Niedziela. Pogoda nie ma znaczenia. Deszcz, mroz, upal czy snieg - ten jeden dzien w tygodniu jest zawsze rodzinnie-pozadomowy. Jak aura nie pozwala pospacerowac po Miescie, to zawsze mozna posiedziec w przytulnej ulubionej kawiarni. Lody malinowe dla Szymka, a dla Mati miseczka bitej smietany - standardowo, niezaleznie od pogody;) Tata zamawia "banana split" - calorocznie;) Ja latem biore koktajl mango z mieta, a zima - goraca czekolade. Albo zupelnie na odwrot - w koncu to przeciez nie pogoda o tym decyduje;) Najwazniejsze, ze w ten jeden dzien w tygodniu mamy czas wylacznie dla siebie - bez wzgledu na pogode...

Lubie laczyc ciuchy o przeciwnych charakterach. Kobiece z meskimi, lekkie z ciezkimi, eleganckie z miejskimi, biale z czarnymi;) Stylowe "total looki" sa dla mnie zbyt oczywiste.  A jesli na przyklad, tak jak dzis, glowna role graja "mocne", ocwiekowane buciory typu "biker" - do pary dostaja ... elegancki plaszczyk i sportowe gogle;) Na sukienke nie zdecydowalam sie tylko dlatego, ze bylo na nia zbyt zimno. Ale jak tylko pogoda sie poprawi - napewno te buciska pojawia sie w towarzystwie jakiejs kiecki;)




ZESTAW NA DZIS:

Plaszcz, golf, spodnie, torebka ESPRIT
Kurteczka ZARA
Okulary ARMANI
Czapka H&M
Buty ASH

EFEKT:


WIDZIANE Z BLISKA:


----------------------

RZUT OKA NA FOTOGRAFA

ZESTAW NA DZIS:

Kurtka VISTULA
Sweter PARAJUMPERS
Spodnie G-STAR RAW
Buty LA MARTINA
Okulary RAY BAN
Czapka STETSON

EFEKT:


POZDRAWIAM!

52 komentarze:

  1. Fajny, mocny zestaw:) Buciorki bardzo mi się podobają! Płaszczyk też! A fotograf jaki stylowy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziekuje, wimieniu swoim i fotografa;) Pozdrawiam!

      Usuń
  2. KOchana, buciory są genialne, ale ja zachwycam się również twoim płaszczem - cudny. Choruję na taką marynarkę - typowo angielską z łatami na rękawach, niestety nigdzie nie ma :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieki Paulinko! A plaszczyk jak widac - sprawdza sie nie tylko w eleganckich odslonach...
      Ja raczej nie jestem milosniczka angielskiego stylu - no, moze czasami u facetow...;)
      Usciski

      Usuń
  3. Zacznę od męskiego stylu. Bo mi się podoba w tym wydaniu :D Kupiłam mężowi swemu pikowana kurtkę(siwą:D) i miesiąc, jak nie więcej musiałam przekonywać, żeby założył. Oporne toto, nic mu się nie podoba, w ogóle ma w d... ubranie. A Twój to jak z żurnala, bardzo dobrze się ubiera. Chyba o tym wie, sądząc z postawy:))).
    Niedziele też mam rodzinne, pod warunkiem, że mąż nie w pracy, a tak się składa że ostatnie 3 spędził w robocie, harując jak wół. Co do Ciebie, to powiem, że akceptuje absolutnie wszystkie Twoje propozycje, bo TAK :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mojego to nie trzeba do niczego przekonywac. Sam sie ubiera, sam robi sobie ciuchowe zakupy i ma w szafie to, co lubi.. Dlatego taki pewny siebie;););)
      To niedobrze...:( U nas tez czasami zdarza sie, ze malzonek ma dyzur w pracy, ale to tylko pare godzin rano. A potem.. "niedziela bedzie dla nas..." :)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  4. I to sie nazywa prawidłowa postawa do życia :) co tam pogoda ...
    Mnie dobija , więc zazdroszczę :)
    Wogole to pogoda nie jest zła , a ja jakaś beznadziejnie nie w formie ....
    Fajnie Ci w tej czapie , w reszcie tez .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj ja tam pracuje ciezko na to, nie ze mi to przychodzi ot ta, zwlasczza ze ja z wiekiem jestem coraz wiekszym meteopata... Zla pogoda kiepsko na mnie wplywa... ale w niedziel - w towarzystwie rodziny nawet paskudna pogoda nie straszna...;)
      U nas wciaz jakies chorobska... najpierw dzieci, teraz mnie rozlozylo... ale moze wiosna forma bedzie lepsza...:)
      Dzieki Aniu, pozdrawiam!

      Usuń
  5. Dla mnie te buty są jednak trochę zbyt toporne :( męski świetny, dobra kurtka ;) pozdrawiam i zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne - kwestia gustu... Ja lubie takie ciezkie;)
      Dzieki Kat, usciski <3

      Usuń
  6. bardzo oryginalnie ! zapraszam http://obiektywniepozakadrem.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziekuje. Za zaproszenie takze...
      Pozdrawiam!

      Usuń
  7. Bardzo fajnie, stylowo! Podoba mi się:D:) Zapraszam przy okazji na filmik, który może kogoś zainspiruje:) Jedna sukienka w dwunastu wersjach:) http://www.thestylishtube.com/diy-dress-i-12-stylish-ways-to-wear-dress/

    OdpowiedzUsuń
  8. Taaa.... Niedziela to zdecydowanie dzień rodzinny. Tylko, że w naszym przypadku po całym tygodniu to okupujemy kanapę i w planszówki gramy.
    W oko wpadła mi Twoja kurteczka:) A małżonek mój znów podgląda Twojego:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zalezy kto co lubi i jak lubi spedzac czas... Ja jeste w domu praktycznie caly tydzien, wiec weekend zwykle jest "wyjazdowy"...
      Dzieki!! Oo, jak milo...:) Pozdrowienia dla Malzonka, dla Ciebie oczywiscie tez!
      Usciski <3

      Usuń
  9. ciężkie buty są super - zimą, jesienią i wczesną wiosną te bardziej zabudowane, a w ciepłe dni dobrze podkute czółenka albo szpilki na platformie.
    to są moje najczęstsze wybory ;)
    uważam, że im cięższy but, tym większe optyczne wyszczuplenie i wysmuklenie nogi - trzeba tylko dobrze dobrać rodzaj cholewki albo wysokość obcasów ;)

    o!
    rzekłam!

    te Twoje, Aniu, bardzo mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Madrze prawisz Mar... jak rasowa stylistka;);) tylko, ze doswiadczenie przemawia przez Ciebie, a nie ksiazkowa wiedza:) I dlatego zgadzam sie z tym co napisalas!!
      Dzieki!!!!
      Buziaki. Anka

      Usuń
  10. Buciory są super, uwielbiam takie toporne buty:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Milo Eluna, ze sie odezwalas;);)
      Dzieki!!! Ja tez...
      Pozdrawiam <3

      Usuń
  11. Buciory wymiatają... U Ciebie- w dodatku z tym płaszczem- wyglądają idealnie! Dokładnie tak bym to widziała- ciężkie, masywne buty z marynarką vel płaszczem. Pogoda jest jaka jest, nie ma rady, ważne, że jest jeden dzień dla rodziny :)
    Ale fotograf tez niczego sobie tzn. zaskakuje mnie sposób noszenia butów, tak jakby włożone od niechcenia :) zawsze podziwiałam sposób w jaki można sie wtedy w takich butach poruszać.
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieki Asiu. Ja lubie takie polaczenia....)
      No wlasnie, jak sie spedza czas razem to zawsze mozna cos fajnego wymyslic - poodaa nie ma znaczenia... Chociaz wiadomo - jak cieplo i slonce to przyjemniej:)
      Tak to fakt, z zewnatrz takie rozwiazane buty wygladaja "niewygodnie"... Ale sama tak kiedys nosilam i wbrew pozorom calkiem sprawnie mozna sie w nich poruszac:)
      Pozdrawiam Cie takze!!

      Usuń
  12. Dziwne to, ale spodobały mi sie Twoje buciory;-) dziwne, bo to nie mój styl a jednak....zatrzymały mój wzrok. Ładnie wyglądasz w czapce , płaszcz chętnie bym przygarnęła. Męski look tez bardzo na tak. I nie mogę zapomnieć w komentarzu o dzieciach, wpasowanie stylowo do rodziców , cudowne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Buty przyciagnely i moj wzrok... no ale ja lubie takie ciezkie... choc jak piszesz - moga sie podobac i komus kto preferuje inny styl ubierania...
      Dzieki, za meza i dzieciaki rowniez:) Usciski ELu!!!

      Usuń
  13. Tak, takie buciory na taka pogodę to wybór idealny. Też mam - w łagodniejszym nieco wydaniu - ale i je można buciorami nazwać - wygodne i zawsze sprawdzają się na spacerach, zakupach. U ciebie z płaszczem w kratę tworzą doskonały duet. He, He - mój nastoletni syn nosi buty w typie Timberlandów w zupełnie takim samym stylu jak twój mąż - niezawiązane, z niedbale wsuniętą nogawką. Nawet mi się podoba taka nonszalancja, ale zawsze mam nieodparte wrażenie, że tak noszone buciska zaraz spadną facetom z nóg. No, ale ponoć nie spadają... :)) Btw. kurtka twego męża bardzo mi do gustu przypadła. El-la

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda - w taka chlapowata pogode bikery sprawdzaja sie genialnie! Dzieki Ci pieknie za pochwaly...:)
      No jak widac, tak zalozone obuwie moze byc bardzo wygodne w noszeniu. Skoro i Twoj Syn to potwierdza - to musi byc prawda;) Ja tez moge to potwierdzic osobiscie - zdarzalo sie i mi tak nosic buty...;)
      Dzieki raz jeszcze, sciskam mocna! A.

      Usuń
  14. Też lubie takie poplątania, choć może sama mniej stosuję i ciut inaczej:D
    Buciory są naprawdę ekstra! Jeszcze takich nie widziałam! Żakiet też mi się podoba...i płaszcz! No i całość ogólnie:D
    Top Gun też super wygląda:D

    Ciesz się z tych wspólnych chwil z dzieciakami... Mój syn juz za chiny nie chce z nami nigdzie iść;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem Taro - Twoje ubraniowe misz-masze, zwlaszcza kolorystyczne - sa dla Ciebue charakterystyczne i bardzo misie podobaja!
      Dzieki, milo mi ze sie podoba i to wszystko i wogole..;);)
      Top Gun smieje sie ze swojej "ksywki":):):)
      Wiem, wiem... czas leci - dzieciaki wyrastaja z "niedzielnych lodow" ze starymi, hahaha:)
      Usciski! A.

      Usuń
  15. Też lubię takie mieszanki ciuchowe, próbowałam się nawet ostatnio ubrać pod linijkę i to było kiepskie doświadczenie zwłaszcza że nie mam ani jednej zwykłej pary butów;) Uwielbiam Twoje looki masz ogromne wyczucie stylu, Twój mężczyzna również:) A niedziela to też i nasz Micha i mój taki rodzinny dzień. Jedyny wspólny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eee tam, pod linie to nuda... Zreszta Tobie pasuje taki eklektyzm - jestes mistrzynia w laczenia roznych stylow, form i kolorow.. A i buciki zawsze masz oryginalne i czesto Ci ich zazdroszcze;)
      Milo mi to slyszec, naprawde... to najfajnieszy komplement!!
      Dzieki<3 Pozdrawiam!

      Usuń
  16. Aniu rewelacyjnie wyglądasz, a buty-dzieło sztuki:)) Nie mogę od nich oderwać wzroku..Uwielbiam takie. Pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieki ANiu... To fakt - buty sa dosc misternie zdobione, wytlaczane i nabijane... Ja lubie takie bardzo...
      Pozdrawiam Cie rowniez<3<3

      Usuń
  17. Dzisiaj na moich nogach buty dosłownie w identycznym stylu. Wprawdzie musiałam je w biurze zamienić na szpilki bo raz, że gorąco , a dwa dziwnie by na mnie patrzyli co niektórzy...Ale poza pracą zakładam i do spodni i do sukienki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :):):) O tak, do siedzenia w biurze to one sie nie nadaja... Ale na taka pogode jak teraz - idealne!!
      O wlasnie, do sukienki - swietne rozwiazanie...;)
      Pozdrawiam i dziekuje Grazynko!

      Usuń
  18. Dla nas takim dniem jest zazwyczaj sobota. W niedzielę też często wybywamy z domu, ale trafiają się też inne atrakcje, np. rodzinne wizyty :D.
    Buciorki są super!!! Zestaw skomponowałaś fajny (pan fotograf również)!!! W Twoim czapka mi trochę nie pasuje, beżowa/brązowa by była chyba lepsza ;) (takie tam moje widzi mi się ;)). Kurteczka wyglądająca spod płaszczyka jest ciekawa!!!
    Czekam do wiosny na stylówkę z sukienunią :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety, Rodzinnych spotkan sila rzeczy u nas nie ma...:(( Dlatego spedzamy weekendy we wlasnym gronie...) I bardzo to sobie cenimy!
      Czapka w pierwotnym zamysle miala byc ciemniejsza, ale jakos tak mi sie wydawalo za bardzo... i wybralam jasna...;)
      Dzieki Justynko, usciskuje mocno!!
      Bedzie cieplej - beda z kiecka!!!;) Napewno..

      Usuń
  19. Fajnie, że macie takie rodzinne, wychodne niedziele :) Nam często gdyby nie pies nie chciałoby się nigdzie wychodzić ;) Buciury, płaszcz i marynarka rewelacyjne. P.S. bardzo atrakcyjny Pan fotograf :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pies mnie wyspacerowywuje w ciagu tygodnia;) A w niedziele - mamy wychodne:)
      Dzieki Madziu! Anka

      Usuń
  20. jezeli moge to zaczne od faceta, zazdroszcze , nie nie faceta ale ze sie potrafi i chce ubrac i robi dobrze. A Ty kochana w tej czapce reszcie wygladasz stylowo rowniez, ale wybierasz sama???? hi hi hi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to fakt - ubranie to sprawa indywidualna i tu nie wchodzimy sobie w parade - kazde z nas ubiera sie tak jak lubi...
      Pozdrawiam Izunia!!

      Usuń
  21. Ale tymi lodami i wszelkiego rodzaju deserami to mi narobiłaś teraz smaka aaaaaaaaaaaaaaa a obiecała sobie, że już koniec z tymi bombami kalorycznymi :(
    Najbardziej moją uwagę przykuł płaszcz- świetny jest i bez dwóch zdań wyróżnia się na ulicy na tle innych płaszczy :)
    Super wyglądasz :)
    A pastele również polecam :P hehe
    pozdrawiam :)
    Daria

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A daj spokoj...z tymi slodkosciami.... ja sobie czasami pozwalam na jakias przyjemnosc slodka tylko w niedziele wlasnie;)
      Bardzo Ci dziekuje za tyle milych slow. Pozdrawiam!

      Usuń
  22. Super fajny zimowy look! Buty są mega oryginalne

    http://joannok.blogspot.de/

    OdpowiedzUsuń
  23. buty zdecydowanie królują :) ale bardzo bardzo podoba mi się twój żakiet!

    OdpowiedzUsuń
  24. Też mieszkasz w Niemczech? Długo po przyjeździe tu nie mogłam się przyzwyczaić, że w niedzielę nie można iść na zakupy :) Widziałam to jako przymusowe siedzenie w domu ;)
    Bardzo mi się podobają Twoje buty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie Joasiu, nie mieszkam w Niemczech... Ale w Szwajcarii tez niedziele nie sa handlowe, co mnie na poczatku draznilo. Ale to kwestia przywyczajenia - teraz wlasnie wolna niedziela jest dla mnie normalnym zjawiskiem;) I ciesze sie, ze wtedy wowczas mozemy spedzac ja z rodzina, anie na zakupach....
      Pozdrawiam i dziekuje Ci za wizyte i komentarz:)

      Usuń

Serdecznie dziekuje za Wasze opinie - bardzo je cenie i staram sie na wszystkie odpowiedziec.
Komentarze wulgarne, zlosliwe i agresywne beda usuwane!
Pozdrawiam. Anka