Pare dni temu. Posiedziec przez chwile na laweczce z widokiem na jezioro - bezcenne. Powoli zapadal zmrok..pieknie... Takie chwile bezczynnosci zdarzaja mi sie baaardzo rzadko. Upal byl tego dnia nieznosny, ale wybaczam wspanialomyslnie, bo jak sie okazuje to byl od tamtej pory jeden z ostatnich prawdziwie letnich dni.
ZESTAW NA DZIS:
Top NO NAME
Spodnica ESPRIT
Sandaly ESCADA SPORT
Wisior NO NAME
Okulary CHANEL
EFEKT:
WIDZIANE Z BLISKA:
Pare fotek "inspiracyjnych" udalo sie cyknac zanim sie sciemnilo.
POZDRAWIAM
Przeczytalam tytul pod nazwa bloga i bardzo mi sie spodobal...rowniez z tego powodu zalozylam bloga :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
no sandałki sa przecudne :)
OdpowiedzUsuńooo dawno mnie tu nie było :) świetne buty! fajne kolorystycznie :)
OdpowiedzUsuńDzieki Kasiu! Zapraszam czesciej! ;)
Usuń