JA, ponadczterdziestoletnia matka dzieciom, wciąż poszukująca w MODZIE własnego stylu, z pasją fotografująca zakamarki ZURYCHU, niezmiennie zainspirowana LUDŹMI spotykanymi na ulicy...
ICH, übervierzigjährige Mutter, die immer auf der Suche nach eigenen STIL ist, die mit einer Leidenschaft die Ecken und Winkeln von ZÜRICH fotografiert, die immer wieder von den MENSCHEN auf der Straße inspiriert ist...
Strony
wtorek, 18 kwietnia 2017
Skóra /// Leder
Zurych kwitnie. Słodko pachną drzewa obsypane fioletowo-różowym kwieciem...
A na tle tych odurzających zapachów i intensywnych kolorów wiosny - ja. Czerń i skóra. I choć w sprzeczności z tym co dookoła, to zawsze w zgodzie ze sobą.... Mocny, rockowy look dosłodzony odrobina kobiecej czerwieni.
Zürich blüht. Die Bäume bestreut mit lila-rosa Blüten duften süss.
Und im Vergleich mit diesen berauschenden Düften und vibrierenden Farben des Frühlings - ich. Schwarz und Leder. Obwohl in Widerspruch zur Umgebung, aber immer in Harmonie mit mir selbst... Stark, ein bisschen rockiger Look mit weiblichem Rot gesüsst.
środa, 12 kwietnia 2017
Bez /// Flieder
Jest niewiele rzeczy, na które czekam z niecierpliwością cały rok. Jedną z nich jest niewątpliwie czas, kiedy to zaczynają kwitnąc bzy... Kocham bez najbardziej. Bardziej niż hiacynty;)
Bez najlepiej jest wąchać wygodnie... Na przykład w wojskowych spodniach i za dużym swetrze...
Es gibt nur wenige Dinge, an die ich das ganze Jahr warte. Eines von dieser zweifellos eine Zeit ist, wenn Flieder beginnt zu blühen ... Ich liebe Flieder. Mehr als Hyazinthen;)
Es ist am besten an Flieder bequem riechen. Zum Beispiel in militärischer Hose und in oversize Pulli...
poniedziałek, 3 kwietnia 2017
Granatowy /// Dunkelblau
I proszę. Nareszcie przyszła. Wiosna! Miasto pachnie kwiatami, które kwitną na każdym klombie, drzewie i na każdej sklepowej wystawie. Wącham moje ulubione hiacynty. Ich zapach odurza, a kolor inspiruje...
Ciuchowo jest granatowo - tak zwany total-look, z dodatkiem dyskretnej ilości bieli. A totalną wygodę stroju osiągnęłam łącząc dresową sukienkę z dżinsem i moimi ulubionymi snickersami.
Na bitte. Schliesslich kam er. Frühling! Stadt riecht nach Blumen, die in jeder Beet, jedem Baum und Schaufenster blühen. Ich rieche an der Hyazinthen, meinen Favoriten. Ihr Duft berauscht und Farbe inspiriert ...
Die Kleidung ist dunkelblau - die so genannte Total-Look, mit dem Zusatz von dem diskreten Weiss. Und Total-Komfort von Outfit habe ich durch die Kombination von dem bequemen Kleid mit Jeans und mit meiner Liebings-Sneakers.
poniedziałek, 27 marca 2017
Jak zawsze /// Wie immer
Tak sobie myślałam, że skoro już wiosna, to może by sie więcej kolorów w tej zabawie z ciuchami przydało? Tak sobie myślałam... Tyle teorii. A w praktyce wyszło jak zawsze - szarość i czerń. No bo ten pseudo-czerwony pasek na szaliku to chyba słabo się liczy? ;)
Ich dachte, dass jetzt, dass der Frühling ist, kann es mehr Farben in diesem Spiel mit der Kleidung hinzuzufügen. Ich dachte ... So viele Theorien. Und in der Praxis kam es wie immer heraus - grau und schwarz. Da die pseudo-roten Streifen auf dem Schal zählt wahrscheinlich nicht?
poniedziałek, 20 marca 2017
Niebieskości /// Blau
"...Oprócz błękitnego nieba
Nic mi dzisiaj nie potrzeba..."
- M. Jackowski-
Gdybym była młoda, piękna, zdrowa i bogata, to może rzeczywiście oprócz błękitu nieba nic by mi nie było trzeba;) Ale przyznaję, że gdy nad głową bezchmurne niebo - od razu jakoś tak radośniej. Więc póki co, cieszę się z wszelkich niebieskości wiosny.Mimo, że termometry codziennie pokazują coraz to więcej kresek i można spokojnie zrezygnować z grubej kurtki, to jednak wciąż trzeba ciepło się otulać. Na przykład w coś dużego, przytulnego, znalezionego w męskiej szafie. Na przykład w sweter, w sweter, w chustę... W niebieskości.
"... Neben den blauen Himmel
Brauche ich heute nichts..."
- M. Jackowski-
Wenn ich jung, schön, gesund und reich wäre, würde ich eigentlich nichts anderes als blauer Himmel brauchen;) Aber ich gebe zu, wenn über dem Kopf wolkenloser Himmel - es ist sofort irgendwie fröhlicher. So jetzt freue ich mich auf alle Bläue des Frühlings.Obwohl Thermometer jeden Tag mehr und mehr Grad zeigt und man kann auf die dicken Jacken verzichten, muss man jedoch noch warm einzuwickeln. Zum Beispiel in etwas grosses und gemütliches in der männlichen Garderobe gefunden. Zum Beispiel in einen Pullover, einen Pullover, einen Schal ... In das Blau.
poniedziałek, 13 marca 2017
Wiosenne barwy ochronne /// Schutzfarben im Frühling
Ulice Zurychu szykują się do wiosny. Nagle zniknęły ostatnie budki z pieczonymi kasztanami, a pojawiły się pierwsze stoliki przed kawiarniami. Szare wody Limmatu są gotowe, by odbijać promienie słoneczne od swojej powierzchni, a ławeczki stojące wzdłuż Bahnhofstrasse czekają na zmęczonych zwiedzaniem turystów. Również w modzie ulicznej zauważyć można wiosenne zmiany. Cieple kurtki poszły w zapomnienie, a czapki i szale wylądowały na dnie szafy. Coraz częściej wzrok przyciągają zwiewniejsze materiały, bardziej finezyjne kroje i żywsze kolory.
U mnie wprawdzie wciąż królują "barwy ochronne", ale całość stroju jest już dużo lżejsza. W taki słoneczny dzień (na sesje zdjęciową aż za bardzo) wystarczy cieplejsza marynarka narzucona na sweterek, a zamiast kozaków - zamszowe czółenka.
Die Strassen von Zürich sind für den Frühling vorzubereiten. Plötzlich verschwand die letzten Stände mit gerösteten Kastanien und scheinen die ersten Tische vor Cafés. Die Grauwasser von Limmat sind bereit Sonnenlicht von seiner Oberfläche zu reflektieren, und die Bänke entlang der Bahnhofstrasse stehen auf müde Touristen warten. Auch in der Strassenmode kann man die Fruhlingsänderungen sehen. Warme Jacken waren vergessen, und Hüte und Schals landeten tief im Schrank. Immer häufiger als Blick ätherische Materialien, mehr raffinierten Schnitten und lebendigen Farben dienen.
Obwohl bei mir immer noch "Schutzfarben" herrschen, aber das ganze Outfit ist viel leichter. In einem solchen sonnigen Tag (für Foto-Shooting zu sehr) genügt nur wärmere Jacke auf Pullover umhängen, und anstatt von Stiefeln - Wildlederschuhe anzuziehen.
czwartek, 9 marca 2017
Czarno-biała /// Schwarz-weiss
To pierwsza sesja b&w na moim blogu. Mam nadzieje, że w ten radosny czas budzącej się wiosny nie wyda się Wam ona zbyt przygnębiająca. Mówi się, że życie nie jest czarno-białe, a raczej ma wiele odcieni szarości. Chyba tak. Ale są także na tym świecie rzeczy, jak na przykład Dobro i Zło, których nigdy nie należy relatywizować...
Do zmonochromatyzowania zdjęć zainspirowało mnie dzisiejsze moje zestawienie ciuchowe. Myślę, że połączenie różnokierunkowych biało-czarnych pasków spódniczki i sweterka nie wymaga już żadnego innego koloru...
Dies ist die erste B&W Fotosession auf meinem Blog. Ich hoffe, dass in dieser freudigen Zeit des Frühlings erscheint sie euch nicht zu deprimierend. Es wird gesagt, dass das Leben nicht schwarz und weiss ist, sondern viele Grautöne hat. Ich denke schon. Aber es gibt jedoch Dinge in dieser Welt, wie Gut und Böse, die nie relativieren sollte ...
Für monochrome Bilder inspiriert mich heute meine Zusammenfassung der Kleidung. Ich denke, die Kombination von multidirektionale schwarzen und weissen Streifen von Rock und Pullover keine andere Farbe erfordert ...
poniedziałek, 27 lutego 2017
Militarnie /// Militärisch
Dziś post równie szybki jak moja wizyta w Mieście. Kilka zdjęć pstrykniętych w biegu i krótka sesja ciuchowa. Trudno. Ale przecież i tak najbardziej liczy się fakt, że wiosna idzie!
Najkrócej opisać mnie dziś można słowami "po wojskowemu". Klasyczna, militarna parka z mnóstwem naszywek i kieszeni, w połączeniu z granatowym "mundurkiem" i oficerkami.
Heute ein Eintrag so schnell wie mein letzter Besuch in der Stadt. Einige Bilder in Eile und ein kurzes Fotoshooting. Was soll`s. Es zählt doch die meisten, dass der Frühling kommt!
Heute kann man mich am meistens beschreiben mit dem Wort "militärisch". Klassische, militärische Parka mit vielen Aufnähern und Taschen, mit den dunkelblauen "Uniformen" und Schaftstiefel kombiniert.
poniedziałek, 20 lutego 2017
Kraciasty płaszcz /// Karierter Mantel
Ostatnio jakoś nie mogę spotkać się z moim Miastem. Zawsze czegoś brak. Czasu, chęci albo zdrowia. Dlatego nawet krotki po Nim spacer, tuż przed zachodem słońca - cieszy.
Utrzymujące się coraz częściej i dłużej dodatnie temperatury pozwalają coraz śmielej korzystać z lżejszej garderoby. Ja z przyjemnością wyciągnęłam dziś z szafy kraciasty płaszczyk, sprawdzający się idealnie w oczekiwaniu na nadejście wiosny...
In letzter Zeit kann ich nicht mit meiner Stadt treffen. Immer etwas fehlt. Zeit, Lust oder Gesundheit. Deshalb auch nur ein kleiner Spaziergang durch Zürich, kurz vor Sonnenuntergang - macht mir glücklich.
Plustemperaturen sind immer häufiger und länger und erlauben immer mutiger leichtere Kleidung zu verwenden. Ich freue mich heute aus dem Schrank karierten Mantel herauszuholen, der perfekt in Erwartung der Ankunft des Frühlings funktioniert ...
poniedziałek, 6 lutego 2017
Futro /// Pelz
Deszcz popsuł mi plany zdjęciowe. Na szczęście ciuchy udało się opstrykać "pod daszkiem", ale już spacer z aparatem po Mieście okazał się niemożliwy:( Dlatego dziś fotek z serii Miasto/Ludzie nie będzie. Ale może w zamian rzucicie okiem na Zurych nocą? Zdjęcia z moich ajfonowych czeluści dedykuje zwłaszcza tym, którzy nie posiadają Instagrama, gdyż to właśnie tam większość z nich była już publikowana. Zapraszam serdecznie na mój profil TU.
Futro to nie jest najszczęśliwsze ciuchowe rozwiązanie "przeciwdeszczowe". Na szczęście udało mi się go nie przemoczyć ukrywając je pod ogromnym parasolem...
Regen hat mir meine Fotopläne durchgekreuzt. Glücklicherweise gelang es die Kleidung "unter dem Dach" zu fotografieren, sondern mit der Kamera in der Stadt spazieren gehen war unmöglich :( Also heute gibt es keine Fotos aus der Serie Stadt / Menschen. Aber könnt ihr stattdessen einen Blick auf Zürich in der Nacht werfen? Fotos von meiner Iphone-Sammlung widme vor allem für diejenigen, die kein Instagramprofil haben, weil da bereits diese Bilder veröffentlicht waren. Ich lade euch herzlich mein Profil zu besuchen HIER ein.
Pelz ist keine glücklichste Lösung gegen Regen. Zum Glück gelang es mir nicht durhchzunässen den unter einem riesigen Regenschirm zu verstecken ...
wtorek, 31 stycznia 2017
Kamizelka /// Die Weste
Mróz odpuścił, ale słońca nadal brak. Na ulicach zalegają resztki brudnego śniegu, a w wilgotnym powietrzu czuć nadchodzące deszczowe dni... Bajkowa kompozycja z sopli lodu na popularnej, zamarzającej każdej zimy fontannie - topnieje. Ale mimo, ze zima wchodzi w dość przytłaczającą fazę - Miasto się jej nie poddaje i wciąż zachowuje swój nieodparty urok.
Temperatury na zewnątrz pozwalają zrezygnować z typowo zimowego odzienia. Na szczęście więc mogłam zostawić w domu czapkę i rękawice, a gruby sweter wystarczyło docieplić przytulną kamizelką.
Frost lässt nach, aber die Sonne fehlt noch. Auf den Strassen die Rückstände von schmutzigen Schnee liegen und man kann in der feuchte Luft kommenden Regentage spüren... Die traumhafte Zusammensetzung der Eiszapfen auf dem beliebten, gefroren Brunnen - schmelzt. Aber trotz dieser Winter in ziemlich überwältigend Phase kommt - Stadt wirf sich nicht und immer noch ihrer unwiderstehlichen Charme erhaltet.
Die Temperaturen draussen helfen auf die typischen Winterkleidung verzichten. Zum Glück konnte ich Mütze und Handschuhe zu Hause lassen, und es reicht nur einen dicken Pullover mit der Weste gemütlich füttern.
poniedziałek, 23 stycznia 2017
Płaszcze dwa /// Zwei Mäntel
Wychodzę na spacer po moim Zadupiu i wypatruję wiosny. Ani widu, ani słychu... Dookoła tylko wszechobecna szarość i jej odcienie - szarobiel zalegającego od dawna śniegu i szarobłękit nieba, które od wielu dni nie widziało słońca. Ale że ja lubię szarości, to mi się ten napotkany po drodze krajobraz bardzo podoba.
Lubię też szarość ciuchową. Ale za to nie lubię zimna, więc na rozgrzewkę otulam się płaszczem. A nawet dwoma...;)
Ich spaziere durch meinen Kaff und nach dem Frühling Ausschau halte. Keine Spur... Rings nur allgegenwärtiges Grau und seines Töne - grauweisser Schnee, der seit lange schon liegt und graublauer Himmel, der seit viele Tage keine Sonne gesehen hat. Aber ich mag Grau, deswegen diese Landschaft gefällt mir sehr.
Ich mag auch die graue Kleidung. Aber ich mag die Kälte nicht, also wickle ich mich in den warmen Mantel. Und sogar in zwei ...;)
poniedziałek, 16 stycznia 2017
Wełniane ponczo /// Wollponcho
Macie już dość zimna, mrozu i śniegu? Ja też! Obawiam się jednak, że tym postem wcale Wam nie pomogę...wręcz przeciwnie... Nie znajdziecie tu dziś nic poza górą białego puchu;) Ale wyszłam z założenia, że skoro już musi być zimno, to łatwiej będzie to znieść w pięknych okoliczności przyrody. W górach na przykład:)
Kiedy mróź szczypie w uszy, a śniegu po kolana - nie ma jak... merynosy;) Zarówno ponczo, jak i kozaki wykonane są z wełny tych właśnie owieczek. W górskich warunkach sprawdziły się idealnie - polecam!!!
Seid Ihr schon müde von Kälte, Frost und Schnee? Ich auch! Ich fürchte jedoch, dass der Post hilft euch nicht ... ganz im Gegenteil. Ihr könnt hier heute nicht ausserhalb des weissen Flaum finden. Aber ich ging von der Annahme aus, dass wenn bereits kalt sein muss, wird es leichter es in einem schönen natürlichen Umständen zu tragen. In den Bergen zum Beispiel :)
Wenn Frost beisst Ohren und Schnee knietief - das beste ist... Merino;) Beide - Poncho und Stiefel sind aus der Wolle der Schafe gemacht. In bergigen Bedingungen zuverlässig - ich empfehle!!!
poniedziałek, 9 stycznia 2017
Bordo /// Dunkelrot
Biała zima dotarła na Bahnhofstrasse. Posypała ulice miękkim dywanem i przykryła dachy śnieżną pierzyną. Zawirowała gwiezdnymi płatkami. Ścisnęła mrozem. Zatrzymała większość mieszkańców Miasta w ciepłych domach, a nielicznych przechodniów zmusiła do ukrycia się pod ciepłymi szalami i czapami. A mi podarowała zimowe osłabienie i męczący kaszel...
Jest i bordo. Taki mały dodatek kolorystyczny do szarego tła.
Weisser Winter erreichte die Bahnhofstrasse. Er bestreute die Strassen mit einem weichen Teppich und bedeckten die Dächer von Schnee. Er wirbelte mit den Sterneflocken. Kam der Frost. Er hielt die Mehrheit der Stadtbewohner in warmen Häusern, und nur wenige Fussgänger zwang er in warme Schals und Kappe zu verstecken. Und ich gab Winter-Schwäche und Husten ...
Es ist Dunkelrot. Eine kleine farbliche Zugabe in den grauen Hintergrund.
Subskrybuj:
Posty (Atom)