Mialo byc zoo w Zurichu... czyli kilkugodzinne dreptanie i przygladanie sie zwierzetom - niestety zza krat;) Ale wyniku paru nieprzyjemnych wydarzen po drodze - dotarlismy na miejsce zbyt pozno na zwiedzanie:( Pozostal wiec spacer po terenie w poblizu ogrodu zoologicznego... Przepieknym zreszta, polozonym na wzgorzu, z cudownym, panoramicznym widokiem na miasto i jezioro! Wedrujac po tej niesamowitej okolicy trafilismy na bajkowa budowle ukryta wsrod ciszy i zieleni...
Dolder Grand. Pieciogwiazdkowy hotel, ktory oferuje swoim gosciom luksusowe apartamenty, spa i wellness, restauracje, sale wystawowe i balowe, pole golfowe i inne cuda na kiju. Nie omieszkalam go "zwiedzic" od srodka i przez te krotka chwile poczulam sie jakbym znalazla sie w zupelnie innym swiecie...
Gdybym wiedziala, ze znajde sie w takim eleganckim miejscu zapewne wybralabym bardziej pasujaca do niego kreacje;) A poniewaz w planach pod ostrzal obiektywu mialy trafic malpy, slonie i inne krokodyle, a nie ja - wiec i moj stroj jest malo wyszukany... Na znak solidarnosci ze zwierzetami - tunika "w kratki" i spodnie w kolorze natury.
ZESTAW NA DZIS:
Tunika TK MAXX
Spodnie, buty ESPRIT
Torba MARC JACOBS
Okulary ARMANI
Pierscionek H&M
EFEKT:
WIDZIANE Z BLISKA:
POZDRAWIAM
I ZYCZE DUZO WEEKENDOWEGO SLONCA!