Ostatni przedurlopowy post i taki niefart... Podczas krotkiego wypadu do Zurichu udalo sie zrobic doslownie pare fotek i obiektyw odmowil wspolpracy:( Mam nadzieje, ze uda sie cos zadzialac i przywrocic go do zycia... A poki co licze na to, ze chetnie obejrzycie niewatpliwe ozdoby glownej ulicy miasta: elementy architektury i pieknie ubranych ludzi:)
Na nielicznych ujeciach mojego stroju jakie zdazyl stworzyc obiektyw zanim zaniemogl, mozna dopatrzyc sie braku nogawek i braku rekawow - bo upal byl...;) Bluzeczka pochodzi z ostatnich wyprzedazy, z daleka wyglada jak tkanina, z bliska jak skora, a w rzeczywistosci jest jakims sztuczniakiem. Ale dosc efektownym w kroju i uniwersalnym w kolorze. Spodniczka sie blyszczy, a obcasiaste sandaly nadal wygodne;)
ZESTAW NA DZIS:
Bluzka ZARA
Spodniczka ESPRIT
Buty ESPRIT
Torba ZARA
Bransoleta MÜLLER
Okulary RAY BAN
Lancuch BLIZEJ NIEZNANY JUBILER
EFEKT:
WIDZIANE Z BLISKA:
Wakacyjne zestawy przechodniow na ulicy:)
ZYCZE WAM PIEKNEGO SLONECZKA I WAKACYJNYCH HUMOROW:)
DO ZOBACZENIA WKROTCE!
ANKA