Strony

poniedziałek, 30 września 2013

Biala koszula. Pare slow o motoryzacji:)


Zwykle nawet najbardziej wypasione fury nie robia na mnie wrazenia. Ku rozpaczy meskiej czesci mojej rodziny, zupelnie nie potrafie zrozumiec zachwytow nad najnowyszym modelem jakiegos super-hiper-auta, ktore akurat nas minelo, ba, przewaznie nawet tego faktu zwyczajnie nie zauwaze. Jestem totalnie obojetna na kolor skorzanej tapicerki, ksztalt reflektorow, a nawet na na ryk silnika zwiastujacy ilestam koni pod maska;) Ale zdarza sie, ze jednak cos nieoczekiwanie mnie zafascynuje, jak to wlasnie dwukolowe cudo. Prostota, harmonia, styl, kolor. To wlasnie dziala na mnie, zarowno w motoryzacji, jak i w modzie...

Koszul mam w swojej szafie prawie tyle samo co spodnic, czyli mozna je policzyc na palcach jednej reki;) Ale dzis akurat mialam ochote na jakis "kolnierzyk"...
Biel latem? Naturalne. I oczywiste. O tej porze roku zas juz nie koniecznie, dlatego ja wole ten "kolor" wlasnie teraz... Bedzie wiec go tu sporo tej jesieni:) Dzis w wersji elegancko-militarnej.

ZESTAW NA DZIS:

Koszula TOM TAYLOR
Marynarka ESPRIT
Spodnie JAKIS WLOSKI BUTIK
Buty SILVANO SASSETTI
Torba PIMKIE
Okulary GUESS
Bizuteria H&M

EFEKT:


WIDZIANE Z BLISKA:

Uprzedzam z gory dociekliwe pytania estetow, typu: "Masz w domu zelazko?". Mam, i nawet uzywam, ale material tej koszuli jest oryginalnie "pognieciony";)


POZDRAWIAM !

piątek, 27 września 2013

Sukienka dziwna troche... Hermes. Bahnhofstrasse 28A.


Macie w szafie jakies ciuchy, ktore sa swietne, ale tak "zakrecone", ze nie macie odwagi wyjsc w nich na ulice? Ja nie mialam. Do dzis;) Wlasnie poniosla mnie fantazja i uszylam sukienke-kimono, inspirowana moda japonska (TU). Nawet ja, ktora uwielbiam dziwne ciuchowe formy, chyba raczej nie odwaze sie pokazac ja swiatu;) Chociaz moze kiedys, kto wie.... Znajdziecie ja w dziale Qwadratowe szycie, ale zdjecie w zaden sposob nie oddaje efektu, jaki zobaczylam przegladajac sie w niej w lustrze;)))

H jak Hermes. Marka - legenda, marka - symbol. Luksusu, elegancji, klasyki i nienagannego szyku. I w przeciwienstwie do mojej sukienki, w ubraniach tej firmy nie ma nic dziwnego. Jedyna ekstrawagancja (no moze jeszcze poza ta dziergana, brazowa czapeczka z uszami;)) to ... ich ceny:)


A dla amatorow mody ulicznej - kolejna dawka zdjec. Zapraszam!


POZDRAWIAM I ZYCZE PRZYJEMNEGO WEEKENDU !


środa, 25 września 2013

Sztruksowa spodniczka qwadratowa. Dzien bez auta.



Wyobrazacie sobie zycie bez samochodu? Napewno tak, ale pewnie byloby duzo ciezsze organizacyjnie... W Szwajcarii komunikacja miejska dziala jednak tak swietnie, ze daloby sie przezyc i to calkiem wygodnie:)
Coroczna akcja Zurich Multimobil odbywala sie wlasnie pod znakiem "dnia bez auta". Glowna czesc miasta byla wylaczona z ruchu samochodowego. Mozna bylo za to przejechac sie zabytkowym tramwajem, riksza, eTukTuk`iem, Twike`iem czy e-Bike`iem. Oczywiscie najpopularniejszym jednak srodkiem lokomocji byly klasyczne rowery, hulajnogi i rolki.

A u mnie dzis w roli glownej spodnica. Moja wlasna, sztruksowa, qwadratowa. I powiem nieskromnie: fajna jest i moja ulubiona jest;)
Zestaw malo odkrywczy, bo znowu zdominowany przez czern. Moim zdaniem jednak chropowata faktura tkaniny, z ktorej powstala spodniczka, calkiem ciekawie komponuje sie z gladkoscia i blyskiem bluzki. Buty zas sa prawie-blizniacza wersja moich ulubionych czarnych szpilek, tym razem w lakierowanym (bez)kolorze zwanym nude;)

ZESTAW NA DZIS:

Spodnica QWADRATOWA
Bluzka ZARA
Buty GUESS
Okulary RAY BAN
Torba ZARA
Lancuch H&M
Pierscionek JETTE JOOP!

EFEKT:



WIDZIANE Z BLISKA: 


POZDRAWIAM :)